Zestaw do przewozu 98 ton żrących płynów – pierwszy taki z cysternami z kompozytu

Blisko 100 ton ładowności w jednej ciężarówce to wynik imponujący nawet jak na kraje stosujące „pociągi drogowe”. Za osiągnięciem takiego wyniku stoją zaś kompozyty, czyli ultralekkie materiały łączące w sobie właściwości kilku różnych składników.

Powyższy zestaw wyposażony jest w aż trzy cysterny australijskiej marki OmniTanker. Pojazdy te wykorzystują opatentowaną technologię łączenia wewnętrznej struktury zbiorników z włókna węglowego oraz zewnętrznych poszyć z termoplastycznego polietylenu. W porównaniu z klasycznymi pojazdami ze stali nierdzewnej oznacza to zastosowanie lżejszych materiałów, a także wyeliminowanie dodatkowego obciążenia w postaci spawów. Jednocześnie całość jest na tyle wytrzymała i odporna na temperatury, że cysterny dopuszczone są nawet do przewozu materiałów niebezpiecznych o charakterze żrącym.

Oczywiście takie zbiorniki z materiałów kompozytowych nie są rzeczą zupełnie nową. Dla przykładu, już w 2015 roku mówiło się o testowaniu kompozytowych tank kontenerów w holenderskiej firmie Den Hartogh, ważących zaledwie 2230 kilogramów. Niemniej ten australijski projekt jest pod pewnym względem wyjątkowy, a wręcz okrzyknięto go pierwszym tego typu na świecie. Nigdy wcześniej kompozytowe cysterny nie pracowały bowiem w aż trzynaczepowym zestawie. To o tyle ciekawe, że oszczędność na masie własnej została dosłownie potrojona, skutkując naprawdę imponującymi liczbami.

Gdy ten osiemnastoosiowy zestaw, ciągnięty przez 625-konnego Mercedesa Actrosa, składał się z trzech cystern ze stali nierdzewnej, jego ładowność wynosiłaby w australijskich warunkach prawnych 85 ton. Dzięki zastosowaniu cystern z materiałów kompozytowych udało się natomiast osiągnąć ładowność na poziomie 98 ton. Różnica wynosi więc całe 13 ton co przekłada się na dodatkowe 15 procent ładunku. Takie wyniki potwierdził sam użytkownik tego pojazdu, firma transportowa Townsville Logistic.