Co widzimy na powyższym zdjęciu? Pozornie odpowiedź wydaje się bardzo prosta: autotranspoter oraz umieszczone na nim auto osobowe. Od strony prawnej wyglądało to jednak wyraźnie inaczej i inspektorzy dopatrzyli się tu ciężarówki z nieoznakowanym, nielegalnym ładunkiem odpadów.
To najnowszy przykład problemów, jakie mogą pojawić się w transporcie bardzo mocno uszkodzonych lub zdekompletowanych samochodów. W czasie kontroli sprzęt tego typu może zostać sklasyfikowany jako odpady, trafiając do oficjalnej kategorii „zużyte lub nienadające się do użytkowania pojazdy”. Tak też było ze spalonym Volkswagen T-Crossem, przewożonym przez litewski autotransporter na trasie z Litwy do Niemiec.
Ciężarówka została zatrzymana przez dolnośląskie ITD, na autostradzie A4, nieopodal granicy w Zgorzelcu. Tam też przejazd musiał się zakończyć, a kierowcy nakazano odstawienie zestawu na parking strzeżony. Będzie on teraz czekał na dalsze postępowanie Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska, który przejmuje formalności w tego typu przypadkach.
Jak wylicza ITD, lista problemów może być naprawdę długa. Przewoźnikowi zarzuca się między innymi brak tablic „A” na ciężarówce, brak zezwolenia na tranzytowy przerzut odpadów oraz brak dokumentu potwierdzającego rodzaj odpadu. Sądząc po poprzednich sprawach z odpadami, opisywanych między innymi tutaj oraz tutaj, za coś takiego mogą grozić kary finansowe na kilkadziesiąt tysięcy złotych, a w skrajnych przypadkach nawet 2 lat pozbawienia wolności.
Oryginalna treść komunikatu WITD Wrocław:
We wtorek (2 kwietnia) na 21 km autostrady A4 inspektorzy z jeleniogórskiego oddziału dolnośląskiej Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali do kontroli pojazd członowy przewoźnika litewskiego, którym transportowano z Litwy do Niemiec spalony pojazd marki volkswagen. Przewóz takiego ładunku powinien spełniać wymagania przepisów w zakresie przewozu odpadów. Jednostka transportowa powinna zostać prawidłowo oznakowania, a przedsiębiorstwo transportowe jest zobowiązane do uzyskania dokumentu potwierdzającego rodzaj transportowanego odpadu oraz stosownego zezwolenia na przejazd przez terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Kierowca w trakcie kontroli nie okazał wspomnianych dokumentów. Brakowało również właściwego oznakowania pojazdu informującego o przewozie odpadów. Na miejsce kontroli zostali wezwani inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska we Wrocławiu. W związku ze stwierdzonymi naruszeniami pojazd, którym wykonywano nielegalny przewóz, został skierowany na parking strzeżony w celu usunięcia nieprawidłowości. Dalsze postępowanie w sprawie będzie prowadzone przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska.
