Wojskowe ciężarówki zbyt wysokie o 2 centymetry: wracają na drogi z zezwoleniem

W nawiązaniu do tekstu:

Nowe ciężarówki wojskowe mają 4,02 metra wysokości – afera w Niderlandach

Sprawa zbyt wysokich ciężarówek dla niderlandzkiego wojska, mających z pustymi kontenerami około 4,02 metra wysokości, wzbudziła ogromne zainteresowanie. Postanowiłem więc wrócić do tego tematu, przedstawiając jakie znaleziono rozwiązanie.

Miesiąc po ujawnieniu problemu, wojsko może przywrócić pojazdy do pracy. Scanie R500 8×8 na resorach, noszące przydomek „Gryphus High Operational”, zostały objęte stałym zezwoleniem na transport ponadnormatywny. Dokument został wydany przez cywilny zarząd dróg, a żołnierze będą musieli zmagać się z nowymi formalnościami.

Przed każdą trasą, wojsko będzie musiało sprawdzić, czy wybrane trasy znajdują się na liście objętej zezwoleniem. Kierowcy zrobią to w sposób cyfrowy, poprzez internetową mapę. Ich dodatkowym obowiązkiem będzie też sprawdzenie, czy na trasie nie znajdują się na przykład roboty drogowe lub inne utrudnienia. Ponadto w każdej ciężarówce będzie musiała znajdować się kopia zezwolenia oraz dokument potwierdzający dla danego pojazdu. Drogowe służby w każdej chwili będą mogły to skontrolować.

Przypomnę, że sprawa dotyczy ciężarówek do przewozu ustandaryzowanych kontenerów NATO, mających 8 stóp długości (dokładnie jak na zdjęciu). Gdy kontenery mają w sobie ładunek, ciężarówki zwykle mieszczą się w 4 metry, z uwagi na ugięcie resorów. Gdy jednak kontenery są puste, limit zostaje przekroczony, o około 2 centymetry. Oczywiście coś takiego może wydawać się drobnostką i w transporcie cywilnym zostałoby pewnie zignorowane. Mowa jednak o pojazdach państwowych, a także o sprawie nagłośnionej przez media. W tej sytuacji po prostu trzeba było znaleźć oficjalne rozwiązanie.