W nawiązaniu do tekstu:
Tydzień stania na wschodniej granicy Polski – oficjalne dane a liczby od kierowców
O kolejkach na polsko-białoruskiej granicy krążą już całe legendy. Mówi się nie tylko o rekordowych czasach oczekiwania, ale też o omijaniu kolejek polnymi drogami, o rękoczynach między oczekującymi, czy o niekoniecznie legalnych pomocach w podjeżdżania bliżej szlabanu. I choć dotychczas niewiele mówiło się na ten temat poza branżą, teraz tematem zajęła się jedna z państwowych instytucji.
W sprawie interweniuje Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw, robiąc to na wniosek samych przewoźników. Firmy transportowe przekazały bowiem skargi, w których mówią o niebezpiecznych sytuacjach w kolejce do Koroszczyna, spowodowanych „brakiem zapewnienia porządku i nadzoru ze strony odpowiednich służb”.
Przewoźnicy mieli we własnym zakresie zgłaszać problemy na policję, ale sytuacja nie uległa po tym zauważalnej poprawie. Dlatego też policja będzie musiała tłumaczyć się teraz przed Rzecznikiem, wskazując jakie dokładnie środki podjęła w celu poprawy bezpieczeństwa w kolejce. Wyjaśnień tego typu zażądano od Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie, a przy okazji podobne pismo otrzymał też Główny Inspektor Transportu Drogowego.
Dla zainteresowanych dodam, że Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw wielokrotnie dowiódł już swojej skuteczności w transportowych tematach. Możecie o tym przeczytać w następujących tekstach: Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw może chronić przewoźników – oto przykład, czy też Tymczasowo bez kar za brak opłaty w e-TOLL – oficjalna obietnica „skarbówki”
