Pięć lat po dopuszczeniu takich pojazdów do warunkowego ruchu, w Hiszpanii stale przybywa przewoźników eksploatujących około 30-metrowe zestawy. Coraz częściej decydują się na to naprawdę duże i rozpoznawalne firmy transportowe, a i pod względem konfiguracji oraz wykorzystania tych pojazdów nie brakuje ciekawych przykładów. Oto zaś najnowszy z nich, mający barwy El Mosca, czyli jednego z największych hiszpańskich przewoźników.
Bazą tego zestawu jest Volvo FH16 w bardzo mocnej, 650-konnej wersji, a za nim jadą dwie pełnowymiarowe naczepy podkontenerowe, połączone jednoosiowym wózkiem dolly. Łączna długość takiego zestawu to wspomniane 30 metrów, a na naczepach przewożone będą po dwa czterdziestostopowe kontenery chłodnicze z elektrycznymi generatorami. Dzięki temu pojazd będzie mógł pracować w transporcie leków oraz żywności.
Tak skonfigurowany zestaw oferuje 70 ton dopuszczalnej masy całkowitej, z czego 40 ton przypada na pięcioosiowy moduł z ciągnikiem i pierwszą naczepą, a pozostałe 30 ton przewidziano dla wózka dolly oraz drugiej naczepy. Co też ważne, El Mosca nie wyjedzie tym zestawem poza Hiszpanię, a i na tamtejszych drogach trzeba będzie trzymać się wyznaczonych, stałych tras. Jeśli natomiast chodzi o potencjalne korzyści, to stosunek spalonego paliwa do ilości przewożonego towaru ma być około 20 procent lepszy niż w konwencjonalnych ciężarówkach z pojedynczą naczepą.