Stare naczepy przerabiane na hotele – polska firma daje chłodniom drugie życie

W  nawiązaniu do tekstu:

Remont kilkunastoletniej naczepy w praktyce – krok po kroku, na przykładzie silosu

Więcej zdjęć znajdziecie na Facebooku firmy Good Spot.

Naczepy bardziej specjalistyczne często otrzymują drugie życie. Poddaje się je szeroko zakrojonym remontom, umożliwiając kolejne kilka lub kilkanaście lat eksploatacji. Co natomiast można zrobić z wyeksploatowaną chłodnią? Tutaj z ciekawym pomysłem wyszła firma Good Spot, będąca pierwszą w Polsce siecią mobilnych hoteli i restauracji.

Good Spot oparło swoją działalność właśnie na zmodernizowanych naczepach chłodniczych. Jak na razie przygotowano trzy mobilne hotele, o trzech rożnych konfiguracjach wnętrza. Mogą one zaoferować pokoje dla nawet sześciu osób, a jeden pojazd przygotowano też dla osób niepełnosprawnych. Pozostałe dwie naczepy mają zaś zabudowy restauracyjne. Mogą więc one uczestniczyć w wydarzeniach, przy okazji oferując przestrzeń konferencyjną. A jak przygotowywanie takich naczep wygląda w praktyce? O tym postaram się opowiedzieć poniżej.

Hotele gotowe do pracy:

Bazą dla modyfikacji są naczepy mocno wyeksploatowane i wymagające pełnej modernizacji. Zdecydowano się też konkretnie na chłodnie, gdyż dzięki warstwom izolacji zapewniają one dobre właściwości termiczne. Latem chłodnie znacznie wolniej się nagrzewają, podczas gdy zimą nie dochodzi do szybkiego wychładzania. Choć oczywiście wnętrza są też klimatyzowane, mając też przy tym funkcję grzania.

Podwozia naczep przechodzą typowy remont, wraz z piaskowaniem oraz malowaniem ramy. Ewentualnie, jeśli zajdzie taka potrzeba, można tę ramę nawet wyprostować. Instaluje się nowe elementy układu hamulcowego, zawieszenia, czy elektryki, by wszystko działało w pojeździe jak należy. Na koniec potwierdza się to też badaniem technicznym, przy okazji zmieniając zapisy w dokumentach. Znika tam informacja o przeznaczeniu chłodniczym, zamiast tego wprowadzając przeznaczenie „inne”. Dzięki temu pojazdy bez problemu poruszają się po drogach, mając być przestawianym średnio 2-4 razy w roku.

Przed remontem i po remoncie:

W przypadku nadwozi sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Przede wszystkim trzeba zupełnie usunąć agregat oraz zdemontować drzwi tylne. Zamiast tego wstawiane są stalowe ramy, usztywniając konstrukcję i pozwalając na montaż ścian z oknami. Stalowe portale pojawiają się też wewnątrz naczepy, również dla usztywnienia konstrukcji. Następnie można zająć się nowym układem wnętrza, bazując przy tym na elementach drewnianych. W to wprowadza się instalację elektryczną i kanalizacyjną, na co dochodzi warstwa ocieplenia oraz płyty wykończeniowe. Nie są to jednak płyty gipsowo-kartonowe, jakie powszechnie stosuje się w domach. Bardziej odpowiednia jest płyta fornirowa, bardziej elastyczna i niezagrożona popękaniem w czasie jazdy.

Hotelowi oraz restauracji musi towarzyszyć odpowiedni wygląd. Z zewnątrz montuje się więc ozdobną elewację, która jest przy okazji kolejną ciekawostką. Nadmierne pogrubienie ścian byłoby nielegalne, przekraczając dopuszczalną szerokość pojazdu. Dlatego elewację ograniczono do minimum, nadając jej 2 milimetry grubości i wykonując z materiału zwanego HPL. By natomiast wykonywać tak nietypowe prace, Good Spot nawiązało współpracę z firmą Alehale z Białegostoku. Przedsiębiorstwo to specjalizuje się w dwóch typach produktów, jakimi są konstrukcje ze stali oraz tak zwane domki holenderskie. To połączenie idealnie pasujące do mieszkalnych naczep, dając wykonawcy odpowiednie doświadczenie.

Wersja z restauracją:

Wersja z hotelem: