Słowacki MAN TGX miał mniejsze szyby i większe schowki na rok przed fabryczną zmianą

Zdjęcie ze zbiorów Truck-Spotters.eu

W nawiązaniu do tekstu:

MAN TGX XXL z przysłoniętą szybą i powiększonymi schowkami – polska przeróbka w słowackim ciągniku

Ponad 2 lata temu, gdy opisywałem tę ciężarówkę po raz pierwszy, był to przykład bardzo ciekawej, przeprowadzonej w Polsce modyfikacji. Dzisiaj można natomiast powiedzieć, że ten słowacki MAN TGX zdołał wyprzedzić fabryczne zmiany.

Wyjątkowy ciągnik, należący do słowackiej firmy Starek Transport, został ostatnio sfotografowany pod Wrocławiem. Jego fotografia trafiła opublikowana przez Truck-Spotters.eu i to też przypomniało mi o tej ciekawej historii. Uznałem, że do tematu warto wrócić, jako że na drogach przybywa MAN-ów TGX najnowszej generacji.

W 2019 roku słowacki MAN pokazywał jak mogłaby wyglądać kabina po usunięciu zbędnych elementów przeszklenia. Polski warsztat Adamos Interior powiększył górne schowki, jednocześnie zmniejszając przednią szybę. Z zewnątrz zostało to ukryte przez powiększoną osłonę przeciwsłoneczną. Zniwelowano też dodatkowe szyby boczne, fabrycznie montowane nad drzwiami i w części sypialnej. Dzięki temu kabina stała więc bardziej przytulna, lepiej odizolowana termicznie i bardziej pojemna w kwestii bagażu.

11 miesięcy później, w lutym 2020 roku, MAN oficjalnie odsłonił model TGX nowej generacji. I jak się okazało, w ramach fabrycznej modernizacji również zmniejszono szybę przednią, usunięto dodatkowe szyby boczne, zainstalowano większe schowki i ograniczono wychładzanie wnętrza. Można więc powiedzieć, że fabryczni projektanci oraz właściciel firmy Starek Transport przyjęli takie same założenia. A gdy słowacki MAN parkuje obok egzemplarzy nowej generacji, jego kierowca może pokazać kolegom coś, co miał już na rok przed nimi.

Choć oczywiście to tylko mała część zmian wprowadzonych przez nową generację (szerzej opisywanych na przykład w tym artykule). Żeby bowiem stara kabina zyskała wszystkie zalety nowej, trzeba by między innymi zwiększyć zakres regulacji kierownicy i fotela, usunąć podłogową konsolę z hamulcem ręcznym, czy skonstruować stolik rozkładany przed pasażerem, czy też przygotować wiele mniejszych schowków. Takie modyfikacje na pewno nie byłoby łatwe oraz tanie. A trzeba tutaj pamiętać, że już przy projekcie dla Starek Transport warsztat Adamos Transport mówił o wyjątkowo dużej ilości pracy, skomplikowanym wykonaniu i dużych nakładach pieniężnych.