Scania R650 z załogową kabiną, na podwoziu 8×4 – wersja specjalnie dla Chińczyków

Laxå Special Vehicles to szwedzka firma już od wielu lat należąca do Scanii. Wytwarza ona specjalne wersje nadwoziowe, w tym między innymi przedłużone, strażackie kabiny załogowe. Zwykle bazą są przy tym ciężarówki z serii P, choć ostatnio pojawił się też nowy, większy projekt. To załogowa Scania serii R, która oficjalnie dołącza do oferty.

Załogowa „R-ka” może zaoferować dwa rzędy siedzeń oraz średnie podwyższenie dachu typu Normal. Pierwszy egzemplarz został już wyprodukowany i umieszczono go na podwoziu typu 8×4, wyposażonym w 16-litrowy, 650-konny silnik V8. Na tej bazie powstanie bardzo mocny oraz ciężki wóz strażacki, przeznaczony na chiński rynek.

To właśnie Chiny mają być główny odbiorcą załogowej serii R. Istnieje tam bowiem zapotrzebowanie na ciężkie oraz bardzo mocne wozy straży pożarnej. Samochody te pracują w zakładowych remizach, na terenach największych fabryk, a ich odbiorcy mają bardzo wysokie wymagania między innymi w zakresie przystawek mocy. Stąd też decyzja o silniku V8, który nie zmieściłby się pod typowo strażacką kabiną Scanii serii P.

Fot. VAEX Truck Trading

A na koniec pojawia się pewna ciekawostka. Otóż kilka lat temu Laxå Special Vehicles eksperymentowało już załogową kabiną serii R. Miało to miejsce jeszcze przy nadwoziach starej generacji, a na warsztat wzięto największy wariant typu Topline. Z uwagi na wysokość taki samochód nigdy nie nadawałby się do użytku strażackiego. Kabina była też wyjątkowo długa, a nawet miała pełne ospojlerowanie. Tak naprawdę trudno wiec powiedzieć po co i dlaczego ktoś miałby jej potrzebować.

Co raczej nie dziwi, unikalne nadwozie przez kilka lat leżało bez użytku, będąc nawet pozbawionym podwozia. W końcu jednak kabina trafiła do niderlandzkiej firmy Vaex, handlującej szczególnymi ciężarówkami. Tam połączono ją z bardzo długim, trzyosiowym podwoziem 6×2, wyposażonym w 730-konny silnik V8 oraz  siodło pod naczepę. W ten sposób powstał załogowy ciągnik z wysokim dachem, nadający się na pokazowego „show trucka”. Pod koniec września ciężarówka trafiła do znanego warsztatu tapicerskiego Buffl, gdzie wnętrze zostanie luksusowo wykończone. A gdy samochód będzie już gotowy, prawdopodobnie trafi do klienta z bardzo grubym portfelem.