Scania kupiła wyjątkowo ciekawą naczepę – 730-konny zestaw na potrzeby recyclingu

Powyżej: Scania Recycling Center w praktyce

Tę naczepę zafundowała sobie sama firma Scania. Szwedzki producent ciężarówek złożył wręcz na nią specjalne zamówienie, a głównym miejscem za- i rozładunku tego pojazdu będzie zakład o nazwie Scania Vehicle Recycling.

Czym zajmuje się Scania Vehicle Recycling? Doskonała odpowiedzią na to pytanie może być powyższy film, w przyspieszonym tempie prezentujący demontaż rozbitego ciągnika. Pojazd najpierw zdejmowany jest z lawety, następnie pozbawia się go wszelkich większych podzespołów, a na koniec ciężarówka po prostu przestaje istnieć, włącznie z pocięciem ramy na kawałki. Cały ten proces zajmuje jednemu mechanikowi około 16 godzin, a jego głównym celem jest odzyskanie zarówno cennych materiałów, jak i części nadających się do zregenerowania.

Scania ulokowała ten zakład w samym środku Unii Europejskiej. Znajduje się on bowiem w północno-wschodniej Belgii, w małej miejscowości Opglabbeek. To właśnie tam producent zwozi uszkodzone ciężarówki, które zostały zwrócone przez przewoźników, a jednocześnie nie zakwalifikowały się do naprawy. Jednocześnie z Opglabbeek wyjeżdżają też transporty z odzyskanymi częściami, w tym z kompletnymi kabinami, czy mniejszymi elementami w skrzyniach. I właśnie tutaj dochodzimy do konstrukcji nowej naczepy.

Układ do transportu ciągników:

Układ do transportu kabin i mniejszych części:

Prezentowany pojazd został zamówiony w holenderskiej firmie Vlastuin, tej samej, która przebuduje nowe Scanie na układ z silnikiem przed kabiną. Tak specjalistyczny dostawca został wybrany z uwagi na nietypowe oczekiwania techniczne. W jedną stronę naczepa ma bowiem zabierać po dwa uszkodzone ciągniki, przewożąc je pod kątem, by nie przekroczyć maksymalnej wysokości zestawu. W przeciwnym kierunku ma natomiast wyjeżdżać z pełnymi ładunkami kabin i mniejszych części, wymagającymi płaskiego pokładu i oczywiście oczywiście innego sposobu mocowania.

Oba zastosowania udało się połączyć dzięki wyjątkowo skomplikowanej konstrukcji podłogi. Może ona stworzyć dwa pochyłe pokłady dla ciągników lub aż cztery poziome pokłady dla innych ładunków. Do tego dołożono też dwie wciągarki, niezbędne do pracy z rozbitymi lub uszkodzonymi ciągnikami. Na zdjęciach możecie zobaczyć jak wszystko to prezentuje się w praktyce, a przy okazji zwróćcie też uwagę na oznaczenie ciągnika. Jak się bowiem okazuje, Scania wykorzystuje do swojego wewnętrznego transportu takie perełki, jak model R730 Topline 4×2 z 2016 roku.