Scania 143M 500 na trasy między Szwajcarią a Ukrainą – obsługuje ten kierunek już od lat

Spotkanie przy pracy ciężarowego youngtimera to często zaskakujący widok. Gdy natomiast jest to praca w transporcie międzynarodowym, z dystansem liczonym czterema cyframi, sprawa robi się już naprawdę godna uwagi.

Prezentowana Scania 143M 500 Streamline ma rejestracje ze Szwajcarii, z kantonu Aargau położonego na zachód od Zurychu. Również w Szwajcarii zarejestrowano jej naczepę, będącą raczej wiekowym pojazdem do przewozu kontenerów. Za to miejscem wykonania fotografii była Polska, a konkretnie MOP Kłaj przy autostradzie A4, między Bochnią a Krakowem. Pojazd został tam spotkany przez Czytelnika Mateusza, podczas pauzy robionej pod koniec września.

Nie da się ukryć, że Scania serii 3 Streamline to już pełnoprawny klasyk. Ten konkretny egzemplarz dodatkowo zwracał też uwagę konfiguracją, mając bardzo rzadkie połączenie najmocniejszego, 500-konnego silnika oraz kabiny sypialnej bez podwyższonego dachu. Poza tym, jak przystało na zabytek ze Szwajcarii, ciężarówka wyglądała po prostu świetnie, będąc zachowanym w pięknym stanie wizualnym.

Skąd natomiast szwajcarska „trójka” wzięła się pod Krakowem, jakieś 1300 kilometrów od bazy? W pierwszej chwili można by pomyśleć, że to kolejny transport z pomocą humanitarną, zmierzający na polsko-ukraińską granicę. Sprawa okazuje się jednak znacznie ciekawsza, gdyż to samochód już od lat kursujący ze Szwajcarii w głąb Ukrainy. Robił to już na długo przed wojną i najwyraźniej robi też teraz, nie zważając na trwający konflikt. Stąd też wypisany cyrylicą napis „Sumy Ekspress” na kabinie, wskazujący na ekspresowe połączenie między Szwajcarią a miejscowością Sumy na północnym wschodzie Ukrainy.

Zdjęcie z 2016 roku, z Lwowa (zbiory Truck-Spotters.eu):

Zdjęcie sprzed 2011, już z oznaczeniem „Sumy Ekspress”

Fot. AGILE Windpower AG