Scania 113H wymieniona na R450 – komfortowy sprzęt do natryskiwania asfaltu na drogi

Klienci wymieniający używane ciężarówki na nowe to obecnie stali goście u dealerów. Zwykle przyprowadzają pojazdy kilkuletnie lub nawet roczne, pozyskane w ramach leasingu bez końcowego wykupu. W tym przypadku było jednak zupełnie inaczej, a u dealera pojawił się właściciel Scanii 113H 380 z 1994 roku (zdjęcie powyżej).

26-letni Streamline został wysłany na emeryturę po przejechaniu miliona kilometrów. Pozornie wynik ten nie robi wrażenia, lecz ciężarówka wykonywała pracę specjalistyczną, często poruszając się z minimalnymi prędkościami. Woziła przy tym zabudowę do natryskiwania asfaltu bitumicznego, wykorzystywaną przy budowie oraz remoncie dróg.  

Samochód nadal sprawował się bez zarzutu, lecz niderlandzka firma E.I.T.N. Aalders postanowiła wymienić go na nowy. Głównie chodziło tutaj o wymianę zabudowy, ale przy okazji zdecydowano się też na fabrycznie nowe podwozie. Scania 113H 380 ustąpiła więc miejsca Scanii R450, wyposażonej w układ osi 6×2, kabinę sypialną z podwyższonym dachem typu Normal oraz kilkoma efektownymi, zewnętrznymi dodatkami.

 

Dotychczasowa „trójka” mogła natryskiwać emulsję bitumiczną na szerokości 5,70 metra. Nowa „R-ka” miała zaś robić to znacznie bardziej efektywnie, natryskując na dwa pasy ruchu jednocześnie. Dlatego te zastosowano w niej opryskiwacz rozkładany do szerokości 7,50 metra. Do tego doszedł zbiornik na 11 tys. litrów emulsji oraz możliwość podgrzewania bitumenu na dwa sposoby. Albo wykorzysta się przy tym prąd z generatora, poprzez przystawkę mocy podpiętą do silnika, albo też skorzysta się z akumulatorów. Te ostatnie mogą być ładowane z gniazdka, przez cały dzień, gdy ciężarówka czeka na kolejną noc pracy. Z tego też powodu właściciel ciężarówki zainstalował na swoim budynku 56 paneli solarnych, generujących darmowy prąd dla ładowarki.

A dlaczego zdecydowano się na aż 450-konny silnik i kabinę sypialną? Duży motor był potrzebny, by ciężarówka zawsze miała odpowiedni zapas mocy dla przystawki mocy oraz hydraulicznej pompy, odpowiedzialnej za natryskiwanie. Duża kabina związana jest zaś z zamówieniami z różnych części kraju. Nierzadko pojazd musi oddalić się od bazy i wówczas jego właściciel śpi w ciężarówce. Praca odbywa się też w podwójnej obsadzie, z pomocnikiem obserwującym prawą stronę opryskiwacza. Spanie odbywa się przy tym za dnia, co tłumaczy obecność fabrycznej klimatyzacji postojowej, podczas gdy pracuje się w nocy, korzystając między innymi z wentylowanych foteli oraz reflektorów LED.