Rosyjskie ciężarówki na oponach jeszcze z ZSRR – lepsze to czy chińska podróbka?

Autor tekstu: Krystian Pyszczek

Już od pierwszych dni wojny armia Federacji Rosyjskiej zmaga się z poważnym problemem w postaci masowo pękających opon wojskowych ciężarówek. Początkowym wyjaśnieniem tego problemu były hipotezy według których opony te były składowane w nieodpowiedni sposób na długi okres czasu przez co straciły swoje właściwości. Inny ekspert zwrócił także uwagę na pochodzenie tych opon: według naukowca Karla T. Mutha rosyjskie ciężarówki używają tanich chińskich zamienników, będących znaczniej gorszej jakości kopiami Michelinów XZL. Jednak najnowsze zdjęcia rzucają nowe światło na źródło rosyjskich problemów.

Omawiane fotografie przedstawiają zniszczony rosyjski system wyrzutni pocisków rakietowych Grad montowany na podwoziu ciężarówki marki Ural. Były audytor jakościowy US Army, Amerykanin Trent Telenko, przeanalizował te fotografie ze zwiększonym kontrastem, stwierdzając liczne uszkodzenia wynikające za starości. Najbardziej jednak niezwykły jest napis widoczny na oponie. Widać na nim bowiem wytłoczoną adnotację o treści „Made in USSR” co w języku angielskim oznacza „Wyprodukowano w ZSRR”. Takie oznaczenia dostawały radzieckie opony kierowane na eksport, na przykład do Indii.

Wszystko wskazuje więc na to, iż rosyjskie ciężarówki używają opon wyprodukowanych jeszcze w Związku Radzieckim! Szybka matematyka w połączeniu z znajomością historii pozwala nam zatem stwierdzić, iż widoczna na zdjęciu guma może mieć 31 lat i to w najbardziej optymistycznym wariancie. Choć dla pełnej rzetelności należy rozpatrzyć także inne możliwe wyjaśnienia tego zjawiska. Pojawiły się głosy sugerujące, iż opony te w rzeczywistości mogły zostać wyprodukowane już po rozpadzie ZSRR, jednak Rosjanie nie zmienili napisu z powodów oszczędności. Na innych fotografiach rosyjskiego sprzętu, również zniszczonego na Ukrainie, wyraźnie widać jednak napisy „Made in Russia”. Wskazuje to więc, że napis jednak został zmieniony.

Wyposażanie pojazdów wojskowych w tak stare i zniszczone ogumienie jest po prostu, nie bójmy się tego powiedzieć, żartem. Z resztą to nie pierwszy raz gdy tak stary sprzęt jest wyciągany z magazynów. Niedawno opublikowane filmy pokazują nawet transport starszej wersji systemu Grad o oznaczeniu 9K55, której podwozie stanowi wiekowy Ził 131. Według oficjalnych danych sprzęt taki jak ten miał być już wycofany, i to dekady temu. Oczywiście spodziewam się tutaj zarzutów w stylu „Śmiejemy się z Rosjan, a my mamy w wojsku jeszcze Stary sprzed pół wieku”. W takim razie zawczasu odpowiadam: fakt, u nas również służy wiele starego sprzętu, jednak nasz budżet wojskowy jest nieporównywalnie mniejszy, a jednocześnie nikt nie próbuje nazywać naszej armii „drugą najpotężniejsza na świecie”.

Powyższy artykuł to kontynuacja tematu, który pojawił się w następującym artykule: Rosyjskie Kamazy z „pancerzem” z drewna – analiza według wojskowej wiedzy