Polskie ciągniki z białoruskimi naczepami i najazd Kazachów – sankcje i przewozy

Białoruskie i rosyjskie ciężarówki nie mogą obecnie kursować po drogach Unii Europejskiej, natomiast ciężarówki unijne nie są wpuszczane w głąb Białorusi, mogąc dojechać tylko do przygranicznych centrów przeładunkowych. Wszystko to jest oczywiście związane z wojną i sankcjami, natomiast efektem ubocznym są nowe zjawiska w transporcie.

Rzecz pierwsza, to masowe pojawienie się zestawów z polskimi ciągnikami i białoruskimi naczepami. Pojazdy te wywożą naczepy z białoruskich punktów przeładunkowych, przejeżdżają z nimi na unijną stronę, tutaj podstawiają się na załadunek, a następnie odwożą naczepy z powrotem na Białoruś, by tuż za granicą przekazać je ciągnikom białoruskim. Taki mechanizm pozwolił Białorusinom na utrzymanie ciągłości dostaw i w sieci aż roi się od zleceń na taką przygraniczną pracę. Pojawiają się nawet zlecenia dla samych kierowców, wszak polski paszport ułatwia podobno przekroczenie granicy. Część polskich firm jak najbardziej się na to decyduje, by ratować swoją sytuację w obliczu odcięcia od normalnych transportów za wschodnią granicę. Jest to też zgodne z przepisami, choć wokół nie brakuje kontrowersji i można usłyszeć oskarżenia o wspieranie wrogiej gospodarki.

Drugie zjawisko dotyczy ciężarówek z Kazachstanu. Gdy tylko pojawiła się informacja o powyższych sankcjach, można było usłyszeć głosy, że posiadanie floty na kazachskich rejestracjach będzie teraz w Rosji na wagę złota. Ciężarówka z Kazachstanu może bowiem przejechać zarówno przez Rosję i Białoruś, jak i przez Unię Europejską, jeśli oczywiście spełni standardowe procedury. Dzięki temu Kazachowie mogą zupełnie opanować te trasy, z których firmy z innych krajów nagle musiały się wycofać. Efekt tej sytuacji już natomiast można zauważyć. O ile bowiem dotychczas kazachskie ciężarówki pojawiały się w komunikatach ITD od wielkiego święta, to pierwsze dni z sankcjami już przyniosły dwa takie wpisy. 21 kwietnia zatrzymano kazachski zestaw jadący przez Polskę bez wypisanego zezwolenia na tranzyt, a 26 kwietnia wpadła kazachska ciężarówka z niesprawnym układem hamulcowym w naczepie.