Rosja pozwoliła kobietom prowadzić ciężarówki, a Saudyjka w karetce robi furorę

Na wstępie chciałbym złożyć najlepsze życzenia wszystkim Czytelniczkom. Oby Dzień Kobiet uczynił ten poniedziałek choć nieco przyjemniejszym. A przy okazji mam też dwie historie idealnie dopasowane do dzisiejszego święta.

Dwa kraje przez lata wyróżniały się wyjątkowo restrykcyjnym podejściem do kobiet-kierowców. W Arabii Saudyjskiej kobiety nie mogły prowadzić po prostu wcale, niezależnie od charakteru pojazdu oraz jego tonażu. Było to ostatnie prawo tego typu na świecie, obowiązujące aż do początku 2018 roku. Niestety, kojarzono je też z dużym uzależnieniem społecznym oraz ekonomicznym kobiet.

Od trzech lat Saudyjki mogą jednak prowadzić, a w sieci pojawiło się ostatnio nagranie symbolizujące zmiany. Można na nim zobaczyć jedną z pierwszych obywatelek kraju, które postanowiły prowadzić samochody zawodowo. Co prawda nie jest to firm z typowej ciężarówki, wszak te prowadzą w Arabii Saudyjskiej niemal tylko obcokrajowcy. Abdul Azim – bo tak nazywa się bohaterka nagrania – zasiada jednak za kierownicą ciężkiego ambulansu, w postaci amerykańskiego, 4-tonowego i 6-litrowego GMC Savana. Prowadzi akurat ten pojazd na sygnale i realizuje wyjazd do porodu. Wszystko to wzbudziło w kraju niemałą sensację i pani Azim jest teraz stawiana jako przykład łamania wyjątkowo zatwardziałych stereotypów.

Omawiany film:

Druga symboliczna zmiana pochodzi z Rosji. Tam kobiety już od lat mogą prowadzić samochody, ale przez pół wieku istniało też istotne ograniczenie. Płci pięknej odmawiano zatrudnienia w ciężkich, dalekobieżnych przewozach drogowych. Zakaz ten pojawił się w 1974 roku, gdy kobiety uznano za zbyt słabe do prowadzenia prymitywnych pojazdów. Co więcej, w 2000 roku został on przedłużony, wówczas wzbudzając już spore kontrowersje. I utrzymał się aż do bieżącego roku, gdy w końcu został zniesiony.

Wraz z początkiem 2021 roku kobiety dopuszczono w Rosji do 356 kolejnych zawodów. Wśród nich jest między innymi praca spadochroniarki, maszynistki elektrycznego pociągu, czy też kierowczyni ciężarówki. Dzisiaj, właśnie 8 marca, Rosjanie powszechnie ten temat omawiają. Pojawiają się przy tym historie kobiet, które od dziecka marzyły o prowadzeniu ciężkich pojazdów i dopiero teraz to marzenie spełniają. Tymczasem rosyjskie władze mają nadzieje, że choć częściowo rozwiąże to problem niedoboru pracowników w branży.

A skoro już o sprawach sprzed pół wieku mowa, to polecam też historię opisywaną w październiku: W latach 70-tych stale woziła ładunki na Bliski Wschód, za kierownicą DAF-a 2800

Zdjęcie z dzisiejszego artykułu „Mir novostey”: