Protest kierowców ciężarówek przeciwko autopilotom i weto władz wobec zakazu

Fot. Teamsters

Powyżej: zdjęcie z omawianego protestu

Wydarzenia z amerykańskiego stanu Kalifornia można określić prawdziwym znakiem czasu. Związek zawodowy zorganizował tam bowiem protest przeciwko zautomatyzowanym ciężarówkom, natomiast na szczycie władz podjęto konstrowersyjną decyzję.

Wszystko dotyczy projektu ze stycznia bieżącego roku, opracowanego przez jednego z kalifornijskich senatorów. Ustawa ta miała zakazywać publicznego użytku pojazdów o DMC powyżej 4,5 tony, wyposażonych w autopiloty i całkowicie pozbawionych jakiegokolwiek kierowcy w kabinie. Miało to objąć zarówno trasy testowe, jak i użytek zarobkowy, służący przewozowi towarów lub pasażerów. Główny zamysł projektu był więc taki, by autopilotowi zawsze towarzyszył awaryjny kierowca, mogący przejąć kontrolę w razie problemów.

Powyższa propozycja spotkała się z poparciem innych senatorów. W głosowaniu z początku września aż 36 osób opowiedziało się za wprowadzeniem zakazu, natomiast tylko 2 osoby wyraziły sprzeciw. Żeby więc ustawa została wprowadzona w życie, potrzebny był tylko podpis gubernatora, czyli najwyższego urzędnika w stanie, będącego czymś w rodzaju lokalnego prezydenta.

Chcąc zachęcić gubernatora do podjęcia takiej decyzji, w stolicy stanu zorganizowano w ubiegłym tygodniu duży protest. Uczestniczyli w nim głównie kierowcy ze związku zawodowego Teamsters, a także pewna grupa przewoźników. Przekonywano przy tym, że pełne autopiloty są niebezpieczne nie tylko dla ruchu drogowego, ale także dla rynku pracy oraz warunków życia klasy średniej.

A jednak, gubernator Gavin Newsom podjął inną decyzję. W dniu dzisiejszym pojawiła się informacja o zawetowaniu przez niego projektu i tym samym powstrzymaniu zakazu przed wejściem w życie. Sam gubernator podał przy tym argumentację, że jego zdaniem takie przepisy nie są obecnie potrzebne, jako że zagrożenie dla rynku pracy oraz bezpieczeństwa na drogach na ten moment nie istnieje.

Dla niezorientowanych dodam, że w Ameryce naprawdę poważnie mówi się o ciężarówkach z autopilotami. Pojazdy tego typu miałyby samodzielnie pokonywać dalsze dystanse, a kierowcy wsiadali by do kabin tylko przed za- lub rozładunkiem. Dopiero co omawiałem te plany w następującym artykule: 38% ciężarówek na autopilocie, 62% z kierowcą – tak ma wyglądać przyszłość. Poza tym w samej Kalifornii można już spotkać bezzałogowe taksówki. To również jest temat, który doczekał się ostatnio branżowego artykułu: Samochód z autopilotem zderzył się z zawracającą ciężarówką – kto będzie winny?