Nowa kara dla zawodowych kierowców, polegająca na zatrzymaniu prawa jazdy za manipulację tachografem, wzbudza bardzo dużo emocji. Dlatego też poniżej znajdziecie pewne dodatkowe wyjaśnienie.
Jak już wiemy, prawo jazdy jest odbierane na okres trzech miesięcy, za wykroczenia pochodzące z bieżącej doby. Może to być jazda bez karty, posługiwanie się cudzą kartą, korzystanie z wyłącznika lub magnesu, czy też manipulowanie „tarczkami”. Co natomiast z kontynuowaniem jazdy już po zatrzymaniu uprawnień? Tutaj okazują się istnieć dwa scenariusze.
Prawo o ruchu drogowym rozróżnia prawa jazdy wydane w Polsce oraz poza granicami kraju. Kierowca z krajowym dokumentem otrzyma specjalne zaświadczenie, uprawiające do prowadzenia przez kolejne 24 godziny. Po tym czasie musi odstawić samochód na parking lub też przekazać go innemu kierowcy, z ważnymi uprawnieniami.
Za to kierowca z zagranicznym prawem jazdy otrzyma takie zezwolenie o ważności 72 godzin. Te dodatkowe dwie doby mają mu umożliwić powrót na zagraniczną bazę lub do domu. Stąd też opisywany w poniedziałek przypadek litewskiego kierowcy, który stracił prawo jazdy pod Łomża i otrzymał zezwolenie właśnie na 72 godziny.
