Poważne zarzuty za chip tuning ciągnika – 800 KM i brak AdBlue jako „fałszowanie”

Policja z niemiecko-szwajcarskiego pogranicza, z regionu Bodensee-Oberschwaben, znana jest z wyjątkowo restrykcyjnego podejścia do tuningu. To właśnie tam, na początku kwietnia bieżącego roku, odbył się na niesławny nalot na zlot ciężarówek, gdzie policjanci obstawili wszystkie wjazdy i kontrolowali niefabryczne oświetlenie lub zmodyfikowane układy wydechowe. A teraz możemy zobaczyć kolejny komunikat z tego regionu, tym razem dotyczący chip tuningu, a więc modyfikacji silnikowego oprogramowania.

Kontrola miała miejsce na autostradzie A96, pod miejscowością Kißlegg, w czwartkowe popołudnie, w pierwszym tygodniu sierpnia. Policjanci zatrzymali wówczas ciągnik siodłowy z naczepą, sprawdzając go właśnie pod kątem oprogramowania. Stwierdzono przy tym obecność niefabrycznego programu w układzie napędowym, nie tylko eliminującego wtrysk AdBlue, ale też podnoszącego moc z 580 do około 800 KM. To natomiast prowadziło do zarzutów, które okazały się wręcz zaskakująco poważne.

Jako że oprogramowanie zmieniało charakterystykę napędu, przy jednoczesnym wyeliminowaniu komunikatów ostrzegawczych z komputera,  49-letni kierowca z zagranicy, został oskarżony o „Fälschung beweiserheblicher Daten”. Można to przetłumaczyć jako „fałszowanie danych dowodowych”, zagrożone w Niemczech karą grzywny lub nawet pozbawieniem wolności na okres do lat pięciu. Sprawa znajdzie swój finał dopiero w niemieckim sądzie, choć już na miejscu kontroli mężczyzna musiał uiścić kaucję na poczet przyszłej kary. Jej wysokość określono w komunikacie na „kilka tysięcy euro”.

Na koniec przypomnę, że niecały rok temu pojawiły się informacje o specjalnym szkoleniu dla służb kontrolnych z dwunastu krajów. Duńscy eksperci wyjaśniali tam jak rozpoznać ciężarówki po tak zwanym chip tuningu i w jaki sposób mogą one odbiegać od przepisów, przekraczając na przykład normy emisji spalin. Tym samym można się więc spodziewać, że takie kontrole jak powyżej będą coraz częstszym zjawiskiem.

Źródło informacji: Polizeipräsidium Ravensburg

Zdjęcie ma charakter przykładowy, bez związku z tekstem.