Polska i Rosja wspólnie omówią problemy transportu – wraca grupa ds. trudnych

W nawiązaniu do tekstu:

Polscy przewoźnicy przegrali transport do Rosji i Chin – coraz bardziej to widać

System międzynarodowych zezwoleń stał się dla Rosjan sposobem na zwalczanie polskich firm transportowych. Sprawdzając ważność zezwoleń, nie sugerują się oni miejscem załadunku, lecz pierwotnym pochodzeniem towaru. W efekcie polska ciężarówka załadowana w Polsce może być traktowana jako pojazd wykonujący przewóz z „kraju trzeciego”.

Szerzej wyjaśniałem to zjawisko pod powyższym linkiem, a teraz będziecie mogli przeczytać o próbie jego rozwiązania. Jest nią ponowne zawiązanie polsko-rosyjskiej „grupy ds. trudnych”, omawiającej problemy z obu stron branży. Polskie firmy będą mogły zgłaszać tam swoje zagadnienia, robiąc to za pośrednictwem Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych.

W ramach „grupy ds. trudnych” Polacy mają wyjaśnić Rosjanom na czym polega problem z zezwoleniami. Za to Rosjanie będą mogli omówić z nami swoje powody do niezadowolenia. Pozostaje tylko pytanie, czy jakkolwiek to pomoże. „Grupa ds. trudnych” działała już bowiem w przeszłości, a problemy z zezwoleniami nie przestały się pojawiać.

Przy okazji ZMPD poinformowało o zawarciu porozumienia w sprawie ilości zezwoleń na 2021 roku. Polska zgodziła się w tym temacie z Rosją i oba kraje otrzymały po 220 tys. zezwoleń. Z tego Polska będzie miała 151 tys. zezwoleń dwustronnych lub tranzytowych, a także 69 tys. zezwoleń na przewozy do oraz z „krajów trzecich”. Za to Rosja dostanie aż 210 tys. zezwoleń na przewozy dwustronne lub tranzytowe i tylko 10 tys. zezwoleń na przewozy trójstronne.

Będą też dodatkowe zezwolenia na ten rok, w tym 4500 nowych dokumentów trójstronnych dla przewoźników z Polski. Będzie je można wykorzystać aż do 16 marca.