Ciężarówka z nieprzytomnym kierowcą stała na jezdni, a inne zestawy ją omijały

W chwili obecnej wszystko można jeszcze zobaczyć na filmie, od 55. minuty.

Milion Kilometrów to popularny kanał na Youtube, gdzie na żywo można obserwować pracę polskiego kierowcy ciężarówki, poprzez kamerę montowaną na jego głowie. A dzisiaj było to też miejsce, gdzie dobitnie można było sobie uświadomić jak duża bywa znieczulica w obliczu tragedii na drodze.

Autor nagrania, zawodowy kierowca imieniem Marcin, jechał akurat niemiecką autostradą A10. Na remontowanym odcinku trafił na poważny zator, dodatkowo blokowany przez ciężarówkę stojącą częściowo na prawym pasie ruchu. DAF z niemieckiej firmy zatrzymał się na światłach awaryjnych, a z kabin innych ciągników dało się dostrzec nienaturalną, wykrzywioną pozycję jego kierowcy. Niemniej wszyscy po prostu ten pojazd omijali, bez próby zatrzymania i sprawdzenia co dzieje się z kolegą po fachu.

Fragment nagrania:

Zareagował dopiero autor nagrania. Zatrzymał on swój zestaw, udał się do kabiny DAF-a i zastał tam nieprzytomnego kierowcę. Mężczyzna miał już ledwie wyczuwalny puls, więc dla uratowania jego życia liczyła się każda sekunda. Chwilę później pojawili się kolejni kierowcy ciężarówek, wezwano pogotowie ratunkowe, a także rozpoczęto akcję reanimacyjną. W tle było też słychać próby zorganizowania korytarza ratunkowego, z nieodłącznym zamieszaniem.

Pół godziny później, gdy autor nagrania ruszył już z miejsca zdarzenia, dotarła do niego tragiczna wiadomość. Kierowca DAF-a zmarł, a więc ratunek przyszedł do niego ewidentnie zbyt późno. Wiadomo tyle, że był to Niemiec, wyglądający na około 50 lat. Samochód nie był też w żaden sposób uszkodzony, więc śmierć zapewne miała związek z kwestiami zdrowotnymi.

Jako że zdarzenie było relacjonowane na żywo, dramat obserwowało około 900 wirtualnych „pasażerów”. Jeśli byli wśród nich młodzi fascynaci transportu, mieli okazję zobaczyć jedną z najbardziej przykrych stron tego zawodu. A dla osób prowadzących już na co dzień ciężarówki, może to być lekcja na przyszłość, że naprawdę warto spojrzeć na być może potrzebującego kolegę z ciągnika obok.