Półroczne wakacje w Iveco Daily 4×4, w Meksyku i USA na hiszpańskich rejestracjach

Iveco Daily znane jest jako bardzo mocny wóz roboczy, zdolny z kilkukrotnym przeładowaniem przejechać na przykład bokami przez Karpaty. Włoski producent najwyraźniej chce jednak pokazać, że Daily może być także świetnym materiałem na auto rekreacyjne, czy wręcz, jak to się teraz mówi, lifestylowe. Firma najpierw bowiem pokazała  dwie limitowane serie retro, o nazwie Tigrotto oraz Leoncino, a teraz pochwaliła się zdjęciami jednego z takich egzemplarzy w… Kalifornii.

Prezentowany samochód to Iveco Daily 4×4 z 3-litrowym silnikiem o mocy 180 KM, a także z pakietem wizualnym Tigrotto. Ten ostatni inspirowany był klasycznymi autami dostawczymi z lat 60-tych, produkowanymi przez włoską markę OM, wchłoniętą później przez Iveco. Stąd też bardzo charakterystyczna kolorystyka, klasycznie wyglądające felgi i oldschoolowy emblemat na atrapie chłodnicy.

Pod względem zabudowy mamy tutaj tak zwanego „campervana”, czyli samochód kempingowy zamknięty w fabrycznym, furgonowym nadwoziu. Mieści on kuchnię, łazienkę, niewielki salon oraz dwie osobne sypialnie. Pierwsza z nich znajduje się na tyle pojazdu, dokładnie w tym miejscu, gdzie od zewnątrz widać poszerzenia nadwozia. To właśnie dzięki nim łóżko może być ustawione w poprzez auta i nadal oferować materac o długości 193 centymetrów. Druga sypialnia ma natomiast formę otwieranego namiotu, zintegrowanego z dachem pojazdu i przywodzącego na myśl mniejsze, kempingowe Volkswageny.

Wśród innych modyfikacji znalazły się między innymi niefabryczne koła, z błotnymi oponami MT o 37-calowej średnicy. Dzięki temu pojazd może zaoferować bardzo dobre właściwości terenowe, pomimo stosunkowo długiego zwisu tylnego. Przy okazji też dodam, że Iveco Daily 4×4 już fabrycznie otrzymuje reduktor, a także może mieć aż trzy blokady mechanizmów różnicowych: centralną, na osi tylnej oraz na osi przedniej. Wśród innych fabrycznych opcji jest też system ochrony wentylatora przy wjeździe do wody, zapewniający 66-centymetrową głębokość brodzenia (na oryginalnych kołach).

Skąd natomiast omawiany egzemplarz wziął się na tle kalifornijskich krajobrazów? Pojazd ten odbywa akurat podróż przez Meksyk i Stany Zjednoczone, poruszając się po tych krajach na europejskich tablicach z Hiszpanii. Wyprawa ta będzie trwała przez sześć miesięcy, a w środku można spotkać rodzinę Hiszpanów, relacjonujących podróż na instagramowym koncie @familyvanexpedition. Jeśli natomiast ktoś szuka dodatkowych informacji o Iveco Daily 4×4, Iveco Daily Tigrotto lub Iveco Daily Leoncino, to zapraszam do dwóch następujący tekstów: Zmodernizowane Iveco Daily 4×4 – co zmieniło się w jego terenowym przygotowaniu oraz Iveco S-Way TurboStar także na polski rynek i dwie limitowane wersje modelu Daily

Leoncino oraz Tigrotto na targach IAA w Hanowerze: