Policja patrolująca drogi lekkimi wywrotkami – nowy pomysł na użycie ciężarówek

Wykorzystywanie ciężarówek do prowadzenia policyjnych kontroli to zjawisko zdobywające coraz większą popularność. Ledwie w ubiegłym tygodniu pisałem o tym na przykładzie z Hiszpanii, gdzie funkcjonariusze obserwują manewry wyprzedzania z kabiny ponad 20-letniego Iveco. A tymczasem przenosimy się do Stanów Zjednoczonych, gdzie pojawił się na to jeszcze jeden pomysł, tym razem z udziałem… lekkich wywrotek.

O policyjną pomoc poprosiły władze amerykańskiego stanu Pennsylvania, przez który przebiega 580-kilometrowa, płatna autostrada o nazwie Pennsylvania Turnpike. To właśnie tam występuje szczególny problem z najechaniami na roboty drogowe i dotychczas śmierć poniosło już 45 pracowników służby autostradowej. By więc skłonić kierowców do zwolnienia w strefach robót, przestrzegania ograniczeń i zachowania większej ostrożności, pojawił się pomysł użyczania policjantom typowo remontowych ciężarówek.

W ten sposób przy drogach pojawiły się takie obrazki, jak 8-tonowy Ford F-550, wyglądający jak najzwyklejsza wywrotka służby autostradowej, ale w rzeczywistości służący do prowadzenia pomiarów prędkości. Odbywa się to w taki sposób, że lekka ciężarówka ustawiana jest w strefie robót, a w środku zasiada policjant z ręcznym, laserowym radarem. Może on przekazywać informacje do kolegów z mniejszych radiowozów, by ci dokonywali zatrzymania, a w razie potrzeby sam może też ruszyć za jakimś samochodem. W Stanach Zjednoczonych podstawowa kategoria prawa jazdy wystarcza bowiem do 11,8 tony, więc takiego Forda F-550 mogą tam prowadzić praktycznie wszyscy policjanci.