W Holandii właśnie zarejestrowano pierwszą elektryczną ciężarówkę, która otrzymała oficjalne dopuszczenie do pracy w 25-metrowych zestawach. Ta premierowa rola przypadła w udziale DAF-owi CF Electric, który będzie wykonywał pracę przy dostawach wynajmowanych kontenerów.
Trzyosiowy DAF CF w wersji na prąd, wyposażony w podwozie typu 6×2, dzienną kabinę oraz hydrauliczny żuraw, został połączony z dwuosiowym wózkiem dolly oraz trzyosiową naczepą do przewozu kontenerów. W ten sposób powstał zestaw mogący przewozić po trzy kontenery 20-stopowe jednocześnie, a także zdolny rozładować je i załadować we własnym zakresie. Przy czym podkreślam, że będą to kontenery puste, co znacznie ograniczyło potrzeby w zakresie dopuszczalnej masy całkowitej. Ta ostatnia wynosi zaledwie 37 ton i jest to technologiczne maksimum dla modelu CF Electric.
Użytkownik pojazdu, firma Vlot Logistcs, szacuje zasięg na jednym ładowaniu na około 200-250 kilometrów. Przewoźnik wyposażył się też w szybką ładowarkę o mocy 300 kW, zdolną przywrócić 80 procent zasięgu w ciągu około godziny. Jeśli natomiast chodzi o osiągi silnika, to wynoszą one 285 KM w sposób stały oraz 326 KM w sposób chwilowy. Do tego dochodzi jednobiegowa przekładnia, pochodząca od firmy VDL, czyli od holenderskiego producenta autobusów.
Z polskiego punktu widzenia warto jeszcze podkreślić, że zakup prezentowanego pojazdu odbył się przy rządowym wsparciu. Władze Holandii wsparły firmę transportową w ramach programu o nazwie DKTI-3, gdzie na jeden projekt można otrzymać nawet pół miliona euro. Sam przewoźnik natomiast przyznaje, że bez takiego dofinansowania przygotowanie 25-metrowego zestawu na prąd byłoby zwyczajnie nieopłacalne.
