Pakiet Mobilności: ekologia lub pozew w Trybunale zatrzymają nowe przepisy?

W nawiązaniu do tekstu:

Pakiet Mobilności po raz kolejny zaakceptowany – przepisy coraz bliżej wejścia w życie

Pakiet Mobilności coraz bardziej zbliża się do wejścia w życie. Dzięki kolejnym unijnym zatwierdzeniom, oficjalna ścieżka legislacyjna jest na ukończeniu. Nadal istnieje jednak prawdopodobieństwo, że w ostatniej chwili nowe przepisy zostaną wstrzymane.

Komisja Europejska coraz bardziej podkreśla swoje ekologiczne wątpliwości. Według nich, Pakiet Mobilności ma być niezgodny z „Zielonym Porozumieniem”, czyli zestawem nowych, proekologicznych planów. Chodzi tutaj o fakt, że pakiet nakaże ciężarówkom zjazd do kraju pochodzenia co maksymalnie osiem tygodni. Zdaniem przewoźników z Europy Środkowo-Wschodniej, w dużej mierze będą to zjazdy na pusto, a więc całkowicie sprzeczne z interesem środowiska.

Druga sprawa to potencjalny pozew w Trybunale Sprawiedliwości. Między innymi litewski rząd potwierdził chęć udziału w takim przedsięwzięciu. Trwają już podobno wstępne przygotowania, a poza wspomnianą Litwą wymienia się też przy nich Polskę, Łotwę, Estonię, Rumunię, Bułgarię, Węgry, Cypr oraz Maltę. Wszystkie te kraje miałyby zgłosić Pakiet Mobilności do Trybunału, podejrzewając go o złamanie europejskich zasad wolności gospodarczej. Niemniej, zanim to zrobią, chcą jeszcze poczekać na kolejne głosowanie Parlamentu Europejskiego.

Dla niezorientowanych dodam, że Pakiet Mobilności przewiduje między innymi obowiązkowe zjazdy do kraju co osiem tygodni, wprowadzenie tachografów do „busów” powyżej 2,5 tony, zagraniczne płace minimalne w przypadku kabotażu lub „przerzutów”, 4-dniowy okres zakazu po wykonaniu trzech tras kabotażowych, a także umożliwienie wykonywania dwóch skróconych odpoczynków tygodniowych pod rząd.