Opóźnienie z nowymi tachografami także w Polsce – PWPW ma problem z certyfikatami, a warsztaty ze sprzętem

W nawiązaniu do tekstu:

Pierwszy problem z nowymi tachografami – karty nie będą gotowe na czas, co może opóźnić cały proces

Wprowadzenie nowej generacji tachografów może wiązać się ze sporym  zamieszaniem. Problem ten okazuje się dotyczyć także naszego kraju, a więc i u nas odbiory nowych ciężarówek, mogą odbywać się z opóźnieniami.

Jak wyjaśniałem dwa dni temu, największy problem występuje w Holandii. Zamiast 15 marca, karty warsztatowe nowego typu zaczną być tam wydawane w połowie maja. To więc oznacza dwa miesiące mniej na przygotowanie tachografów do użytku.

Podobny problem, choć na mniejszą skalę, mamy mieć także w Polsce. Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych oficjalnie poinformowała, że karty warsztatowe nowego typu będą wydawane z opóźnieniem. Najprawdopodobniej rozpocznie się to połowie kwietnia, choć ostateczny termin nie jest jeszcze znany.

Powód? Tłumaczy się to przede wszystkim Brexitem. Dotychczas certyfikowaniem kart do tachografów mogły zajmować się trzy europejskie laboratoria, ulokowane w Szwecji, Holandii oraz Wielkiej Brytanii. Brytyjczycy wycofali się jednak z tego procesu, właśnie w związku z planowanym opuszczeniem Unii Europejskiej. Przygotowanie nowych kart całkowicie spadło więc na barki dwóch pozostałych ośrodków.

Na kartach warsztatowych problem się jednak nie kończy. Z dodatkowymi wiadomościami w tej sprawie zgłosił się do mnie Grzegorz Grewling ze szczecińskiego serwisu tachografów „Metro”. Według jego informacji, warsztaty nadal nie mają dostępu do certyfikowanych plomb, brakuje urządzeń pobierających dane z tachografów i nawet ITD nie jest odpowiednio przygotowane pod względem sprzętu.