W branży transportowej nie brakuje miliarderów – na liście Forbesa są przewoźnicy i właściciele truck stopów

Magazyn Forbes opublikował aktualną listę miliarderów, a więc osób, których majątek wynosi co najmniej miliard dolarów amerykańskich. Tegoroczne zestawienie liczy 2153 osoby, stanowiące 0,00002 proc. ziemskiej populacji, a przy tym dysponujących łącznym majątkiem 8 700 000 000 000 dolarów.

Na liście nie zabrakło między innymi przedstawicieli branży transportowej. Są wśród nich osoby związane z największymi firmami transportowymi na świecie, a także właściciele popularnych sieci parkingów. Przyjrzymy się więc kilku najciekawszym przykładom.

Transportowcem, który znalazł się na liście najwyżej, jest Niemiec Klaus-Michael Kühne. Dysponuje on majątkiem 12,9 miliarda dolarów, co dało mu 101. pozycję. Wszystko zaś za sprawą firmy Kühne + Nagel International, którą współzałożył jego dziadek. Sam Klaus-Michael zaczął tam pracować w 1958 roku, a w 1966 przejął pozycję prezesa.

Przedstawicielem innej znanej firmy jest Francuz Norbert Dentressangle, dysponujący majątkiem 1,4 miliarda dolarów. W 1979 roku założył on firmę transportową, nazwaną od jego imienia i nazwiska. Następnie rozwinął ją do międzynarodowego biznesu, a w 2015 roku sprzedał amerykańskiej grupie XPO Logistics. Od tamtego zajmuje się on między innymi nieruchomościami.

Na liście mamy także założyciela wspomnianego XPO Logistics. To Amerykanin Brad Jacobs, którego majątek oceniany jest na 1,7 miliarda dolarów. Co ciekawe, XPO założył on zaledwie osiem lat temu, w 2011 roku. Wcześniej prowadził jednak ogromne przedsiębiorstwo z branży transportu i zarządzania odpadami, znane od nazwą United Waste.

Wśród transportowych emerytów najbogatsza okazała się Amerykanka Johnelle Hunt. W 1969 roku wspólnie z mężem założyła ona firmę transportową J.B. Hunt Transport Services. Przedsiębiorstwo to zaczęło od ośmiu samochodów ciężarowych, a dzisiaj jego założycielka posiada majątek 2,8 miliarda dolarów. Jest ona już co prawda na emeryturze, lecz posiada większościowy pakiet udziałów w firmie, stale czerpiąc z niej niemałe zyski.

Na niezłym poziomie żyje też emerytowany Amerykanin Jerry Moyes, odpowiedzialny za firmę Swift Transportation. Zaczynał on w 1966 roku, wspólnie z ojcem kupując jedną ciężarówkę. W kolejnych dekadach rozwinął  swoją flotę do 20 tys. pojazdów, a gdy przeszedł na emeryturę, zachował  24 proc. firmowych udziałów. Co więcej, w międzyczasie Swift Transportation połączyło się z Knight Transportation, tworząc gigantyczną firmę transportową o flocie 30 tys. ciężarówek. Nic więc dziwnego, że emerytowany Jerry Moyes posiada majątek 1,2 miliarda dolarów.

A na koniec mamy potentatów z branży parkingowej. Jak się bowiem okazuje, nawet najbogatsi amerykańscy transportowcy mogą pozazdrościć właścicielom amerykańskich parkingów oraz stacji paliw dla ciężarówek. Na czele mamy tutaj małżeństwo Toma oraz Judy Love, którzy łącznie posiadają majątek 7 miliardów dolarów. Ich działalność rozpoczęła się w 1964 roku, od jednego truck stopu w Oklahomie, wynajętego za 5 tys. dolarów. Dzisiaj zaś posiadają sieć ponad czterystu truck stopów w całych Stanach Zjednoczonych, rocznie generujących 16 miliardów dolarów dochodu.

Do tego dochodzi też Jimmy Halslam, którego ojciec założył sieć truck stopów o nazwie Pilot. Sam pan Halslam zaczął pracować w tej firmie jeszcze w liceum, a dzisiaj jest jej głównym udziałowcem. Ponadto w 2009 roku Pilot przejął konkurencyjną sieć truck stopów Flying J, łącznie mając dzisiaj ponad pół tysiąca placówek. Dlatego też majątek pana Halslama wynosi 2,7 miliarda dolarów.