Odwołane zloty ciężarówek: za duża ilość osób w kabinach a kwestia ubezpieczenia

https://youtu.be/SOESKZHUeWQ

Powyżej: Truckrun Peelland 1998, ćwierć wieku temu

Zloty samochodów ciężarowych już od dziesięcioleci skupiają pracowników oraz miłośników branży transportowej. To świetny sposób na rozwijanie swojej pasji, okazja by pochwalić się dbałością o pojazdy, a nierzadko też wydarzenia o charakterze dobroczynnym. Coraz więcej wskazuje jednak na to, że przyszłość takich imprez nie będzie należała do łatwych…

Niecałe dwa tygodnie temu pojawiły się informacje o zaskakującej akcji niemieckiej policji (artykuł tutaj). Komendy z kilku miejscowości dokonały wielkiego nalotu na zlot samochodów ciężarowych, ustawiając się na drogach dojazdowych i sprawdzając tam tachografy, modyfikacje oświetlenia, czy przerobione układy wydechowe. Zamiast więc relaksować się na zlocie, kierowcy spędzili sobotni poranek na wielogodzinnych kontrolach, a część pojazdów nigdy nie dotarła na zlot, otrzymując zakaz dalszego ruchu.

Tymczasem przenosimy się do Holandii, gdzie właśnie odwołano aż dwa zloty samochodów ciężarowych, mianowicie Truckrun Peelland oraz Truckrun Tilburg. Tym razem na przeszkodzie nie stanęła jednak policja, lecz towarzystwa ubezpieczeniowe, które obawiały się o przekraczanie dopuszczalnej ilości osób w kabinach. Wszystko dlatego, że oba zloty były wydarzeniami o charakterze dobroczynnym, w których lokalni kierowcy wspierali niepełnosprawne dzieci oraz ich opiekunów.

Truckrun Peelland 2022:

https://www.youtube.com/watch?v=uMouPBf2EEs

Lokalne zloty o przydomku „Truckrun” to w całym Beneluksie bardzo popularne zjawisko. Zamysł jest przy tym taki, że lokalni kierowcy i właściciele ciężarówek uczestniczą w wielkim, charytatywnym konwoju, prowadzącym ulicami danej gminy. Mieszkańcy mogą przy tym podziwiać ciężarówki pochodzące z ich okolicy, zbiera się przy tym środki na szczytny cel, a na szczególną uwagę mogą liczyć właśnie niepełnosprawne dzieci. By móc na jeden dzień zapomnieć o swojej chorobie, wraz z opiekunami są one zapraszane do ciężarówek i osobiście uczestniczą w konwoju. Problem jednak w tym, że opiekun musi zwykle siedzieć na łóżku, w związku z czym nie ma do dyspozycji pasów bezpieczeństwa i przekracza liczbę osób dopuszczalnych w kabinie.

W ostatnich latach nigdy nie stanowiło to problemu. Towarzystwa ubezpieczeniowe po prostu nie przejmowały się powyższa kwestią, a organizatorzy zawsze bez problemu zdobywali polisę, niezbędną w Holandii do zorganizowania takiego wydarzenia. W 2022 roku, w czasie jednego z takich Truckrunów, doszło jednak do wypadku, w którym opiekun niepełnosprawnego dziecka został niestety ranny, a w sprawę przewożenia go bez pasów bezpieczeństwa zaangażowali się prawnicy. Dlatego też początek tegorocznych zlotów przyniósł bardzo niemiłą niespodziankę – towarzystwa ubezpieczeniowe odmówiły polis dla imprez o opisywanym powyżej charakterze.

Co więc będzie w tej sprawie dalej? Niewykluczone, że zloty ciężarówek z udziałem niepełnosprawnych dzieci odejdą w tym kraju do historii. Ewentualnie stanie są to ogromną rzadkością, gdy organizatorzy znajdą odpowiednią ilość pojazdów z załogowymi kabinami, jak na przykład holenderskie ciężarówki do nauki jazdy. Jakby natomiast nie było, cała sprawa mówi sama za siebie – oto kolejny przykład na to, jak przepisy stanęły na przeszkodzie tym rzadkim momentom transportowej radości.