Obowiązek zgłaszania każdej trasy na Węgry – grozi nawet 10 tys. złotych kary

Aktualizacja tematu: Unijny transport na Węgry jednak bez zgłoszeń! Zmieniono zasady, choć jest pewne „ale”


Szukając oficjalnego potwierdzenia tej informacji, należy dokładnie zapoznać się z węgierskim rozporządzeniem rządowym nr 722/2020 (722/2020 kormányrendelet).

Węgierskie służby uruchomiły nowy portal do zgłaszania przewozów drogowych. Korzystanie z niego to nowy obowiązek dla firm jadących na Węgry w ramach jednego z poniższych typów przewozów:

– międzynarodowy przewóz zarobkowy pojazdem powyżej 3,5 tony;

– międzynarodowy przewóz na potrzeby własne pojazdem powyżej 7,5 tony;

– kabotaż na terenie Węgier (bez wskazania DMC).

Nowy portal znajdziecie pod adresem bireg.gov.hu. Rejestracji muszą tam dokonać zarówno firmy węgierskie, jak i przewoźnicy zagraniczni, pod warunkiem wykonywania przewozów pojazdami o DMC powyżej 3,5 tony. Należy przy tym zgłaszać każdą podejmowaną trasę, podając wszelkie wymagane informacje jeszcze przed opuszczeniem kraju lub przed wjechaniem na jego teren. Trzeba to też wykonać przed zakończeniem węgierskiego za- lub rozładunku. Ponadto wśród informacji muszą być dane konkretnego kierowcy.

Począwszy od lutego Węgrzy będą wystawiali kary za brak zgłoszenia. Może to być nawet 800 tys. forintów, czyli około 10 tys. złotych. W przypadku szczególnie rażących i powtarzających się naruszeń, grozi się też całkowitym zakazem wykonywania przewozów w Węgrzech. Wszystko zaś pod hasłem ochrony rynku przed zagranicznymi przewoźnikami.

I tak oto mamy kolejny przykład rażących obciążeń formalnych. Nawet sami Węgrzy nie mają wątpliwości, że złamano tutaj unijną zasadę swobody przepływu towarów i usług. Ze strony ich przewoźników nie brakuje też ostrej krytyki. Pozostaje więc pytanie kiedy ktoś zaskarży te przepisy na szczeblu europejskim, z jakim odbędzie się to skutkiem i jak zareagują władze Węgier.