Nowy DAF uwieczniony z kabiną o normalnej długości – to może być najtańsza wersja

Fot. Marcel van der Geugten/Trucking International

Biorąc pod uwagę ostatnie statystyki marki DAF, u nas ta kabina nie sprzeda się w zbyt dużych ilościach. Niemal wszyscy krajowi przewoźnicy przedstawili się bowiem na największe dostępne nadwozia. Jeśli jednak ktoś będzie chciał kupić DAF-a w możliwie taniej, lekkiej lub po prostu małej wersji, otrzyma właśnie coś takiego jak powyżej.

Od kiedy premierowe DAF-y ściągnęły pełne maskowanie, a zamiast tego założyły spojlery, ich zdjęcia jedno po drugim zalewają internet. Rano prezentowałem i analizowałem zdjęcia egzemplarza z największą możliwą kabiną, mającą wydłużoną sypialnię oraz wysoki dach. Za to na wieczór pojawił się egzemplarz z niższym dachem oraz sypialnią o standardowej długości. Można więc powiedzieć, że to odpowiednik dzisiejszego Space Caba.

Fot. Marcel van der Geugten/Trucking International

W związku ze zwężającym się przodem, pochyloną przednią ścianą oraz stosunkowo niską pozycją za kierownicą, mniejszy wariant nadwozia nie wygląda na zbyt przestronny. Można się więc domyślać, że DAF będzie kierował to nadwozie do posiadaczy dzisiejszych CF-ów. A przy okazji spojrzenie na to nadwozie jeszcze bardziej zwiększa wrażenie wielkości wydłużonego wariantu. Jeśli to sobie bowiem porównamy, mamy zapowiedź naprawdę dużych różnic w przestrzeni.

A przy okazji przybywa informacji o potencjalnej premierze. Wśród przewoźników można już usłyszeć, że jeszcze przed końcem wiosny znacznie się zbieranie zamówień na nowe DAF-y, a w listopadzie lub grudniu zobaczymy je u dealerów. Pozostaje pytanie ile w tym jest prawdy i co jeszcze może namieszać w tym zakresie pandemia.

Dla porównania, długa wersja z niskim dachem:

Fot. DAF Fan

Dla porównania, długa wersja z wysokim dachem:

Fot. DAF Fan

Długa i wysoka wersja w porównaniu z obecną kabiną:

Krótki wariant w pełnym kamuflażem i bez spojlerów:

Długi wariant w pełnym kamuflażu i bez spojlerów: