Nowa wersja lub wariant Classic – ruszyła polska sprzedaż nowych ciężarówek Volvo

Po koronawirusowym opóźnieniu, wszak premiera miała odbyć się już wiosną, nowe ciężarówki marki Volvo Trucks zadebiutowały w Polsce. Ich oficjalna premiera odbyła się pod koniec ubiegłego tygodnia, a u dealerów rozpoczyna się sprzedaż.

Co przewiduje nowa gama? Największa nowością są modele FM oraz FMX, które otrzymały zupełnie inne kabiny. Są to zmodyfikowane nadwozia z obecnej generacji modelu FH, po prostu niżej zawieszone, z większym tunelem silnika i nieco inną deską rozdzielczą. Za to pozycja za kierownicą, układ przeszklenia, czy kształt podwyższenia dachu, to już rzeczy identyczne jak w większym „FH-aczu”. O FM oraz FMX opowiem Wam też wkrótce więcej, opisując moje wrażenia z pierwszej jazdy.

Sam model FH też przeszedł modernizację, podobnie jak mocniejsze FH16. Tutaj tutaj zmiany są już znacznie mniejsze. Kabina pozostała ta sama, podobnie jak spora część wnętrza. Zmieniło się jednak otoczenie kierowcy, wraz z między innymi 12-calowym wyświetlaczem zamiast wskaźników. Nieco inne jest też opcje wyposażenia, między innymi aktywnymi reflektorami LED, czy dodatkową kamerą na narożniku, automatycznie uruchamianą przez kierunkowskaz. Wersja I-Save z systemem turbo compound ma też palić o 3 proc. mniej paliwa niż poprzednik, dzięki zmienionemu oprogramowaniu.

Dealerzy przyjmują już zamówienia, natomiast pierwszych większych odbiorców można spodziewać się na przełomie zimy oraz wiosny 2021 roku. Tymczasowo w ofercie mają też pozostać starsze wersje, oznaczone teraz przydomkiem Classic. Mamy przy tym pełną „klasyczną” gamę, a więc FH Classic, FH16 Classic, FM Classic oraz FMX Classic.