Zdjęcie pochodzi z tego artykułu.
Norweskie ministerstwo transportu chce zmienić przepisy dotyczące oświetlenia. Zamiast trzymać się unijnych norm, jak ma to miejsce obecnie, Norwegowie chcą oświetleniowej wolności, lepiej dostosowanej do ich warunków drogowych.
W ramach dostosowywania się do unijnych norm, ilość dodatkowych reflektorów została w Norwegii ograniczona do czterech egzemplarzy. Funkcjonują też ograniczenia dotyczące jasności światła. W tamtejszych warunkach ograniczenia te nie mają jednak racji bytu. Ruch na drogach jest przecież wyjątkowo niewielki, w przeciwieństwie do ilości lasów oraz zwierzyny. Dlatego rząd chciałby wprowadzić wyjątek od unijnych norm, przeznaczony dla pojazdów o DMC powyżej 7,5 tony.
Nowe zasady mają być wzorowane przepisach z pobliskiej Szwecji. Szwedzi wywalczyli sobie wyjątek od oświetleniowych ograniczeń, tłumacząc to szczególnymi warunkami na drogach. Tym samym ciężarówki mogą mieć tam większą ilość dodatkowych świateł, bez limitów jasności.