Zapewne pamiętacie jak kilka miesięcy temu opublikowałem artykuł o dwóch weteranach polskiego tuningu ciężarówek. Był to tekst o słynnym Volvie FH16 610 „Gdzie jest Nemo?”, a także o Bartku zwanym „Wawos”, który ma na swoim koncie piękny tuning Scanii serii 3 oraz DAF-a XF105. Teraz natomiast do tego tematu wracamy, jako że Bartek otrzymał pod swoje skrzydła kolejny samochód ciężarowy, oczywiście aktywnie uczestnicząc w jego modyfikowaniu. Tym razem jest to piękna Scania R560, skonfigurowana z myślą o pracy w Skandynawii.
Nowy ciągnik należy do firmy TS Express z okolic Piły, podobnie jak wspomniane „Gdzie jest Nemo?”. Jest to egzemplarz z końca produkcji ciężarówek Euro 5, który został zarówno odnowiony, jak i przepięknie zmodyfikowany. Głównym zamysłem było utrzymanie nadwozia w biało-czerwonych barwach, pokrywając nimi zarówno nadwozie, jak i wszelkie możliwe elementy dodatkowe. Mowa tutaj między innymi o orurowaniu marki Trux, płaskiej tablicy świetlnej zamocowanej do podwyższenia dachu, obudowach dodatkowych reflektorów, a także naturalnie felgach. W połączeniu z podwoziem typu 6×2, popularnie zwanym „boogie”, a także z całkowicie białą naczepą, dało to naprawdę wspaniały efekt, a także doskonale dopasowało się do pozostałych ciężarówek z floty TS Express, również urzekających tuningową prostotą.
Na tym jednak atrakcyjne się tutaj nie skończyły, jako że biało-czerwona Scania R560 otrzymała także kompletnie zmodyfikowane wnętrze. Dzięki Adamos Interior standardową tapicerkę zastąpiła beżowa skóra w dwóch odcieniach, na drzwiach i tylnej ścianie rozświetliły się loga V8, a do tego oczywiście pomalowano wszystkie plastiki. Mówiąc więc krótko – nawet w Skandynawii, która pełna jest przecież efektownych ciężarówek, nowe narzędzie pracy Bartka będzie pewnie wzbudzało niemałe zainteresowanie.
Wspomniany tekst o „Gdzie jest Nemo”:
Kilka zdjęć opisywanego R560: