Potrzebowali mobilnego sklepu z rybami, więc kupili Actrosa Gigaspace w formie 6-osobowego ciągnika

actros_jezdzacy_sklep

Jeżdżący sklep rybny kojarzy się raczej z niezbyt przyjemnie pachnącym „busem”, niż z ciągnikiem siodłowym za jakieś 350 tys. złotych. Jak jednak wiadomo, holenderskie podejście do konfigurowania pojazdów rządzi się własnymi prawami. Efektem jest więc ten Mercedes-Benz Actros Gigaspace, który jest właśnie jeżdżącym sklepem rybnym.

Ten czteroosiowy zestaw trafił właśnie do firmy Van Dunschoten’s Vis, już od 75 lat zajmującej się handlem rybami. To niezbyt duże, typowo rodzinne przedsiębiorstwo, ale działające na terenie całego kraju, wystawiając się na najróżniejszych targach, rynkach i ryneczkach. A żeby wykonywać tę pracę bezpiecznie i komfortowo, firma sprawiła sobie właśnie fabrycznie nowego Actrosa 1836.

Jest to ciągnik siodłowy z największą dostępną kabiną, a przy tym z niewielkim silnikiem. Ma on jedynie 10,7 litra pojemności i mocy 360 KM, a więc wybrano go typowo pod kątem lekkiej, dwuosiowej naczepy. Co też ciekawe, opisywana ciężarówka zarejestrowana jest na aż sześć miejsc. W miejscu łóżek wstawiono bowiem dodatkowe fotele, na których mieści się cała załoga sklepu.

Pozostałe wyposażenie kabiny też zwraca uwagę. Dla przykładu, mamy tutaj ksenonowe oświetlenie, dodatkowe światła dalekosiężne, fabryczny chrom na atrapie chłodnicy, telewizor oraz pokładową lodówkę. Jest też pełen zestaw systemów bezpieczeństwa, na czele z systemem automatycznego hamowania przed pieszymi.