Normę emisji spalin Euro 7 dotychczas poznawaliśmy tylko w szczątkowych informacjach. Komisja Europejska w końcu jednak opublikowała kompletne plany, więc możemy sobie odpowiedzieć na cztery zasadnicze pytania.
1. Od kiedy?
Norma emisji spalin Euro 7 ma zostać wprowadzona w dwóch terminach – od lipca 2025 roku dla pojazdów do 3,5 tony oraz od lipca 2027 roku dla pojazdów powyżej 3,5 tony. Innymi słowy, ciężki transport jeszcze przez pięć lat będzie podlegał starej normie Euro 6.
2. Co się zmieni?
Norma Euro 7 ma wprowadzić pięć zasadniczych nowości, które ograniczą emisję substancji szczególnie szkodliwych dla człowieka. Z całą piątką możecie zapoznać się poniżej:
a) Ograniczenie ścieralności opon oraz podzespołów hamulców, by tym samym emitować mniej cząstek stałych. To temat, który szerzej omawiałem już wczoraj, w tym artykule;
b) Wprowadzenie do układów napędowych systemu elektronicznego, który będzie na bieżąco monitorował emisję szkodliwych substancji, upewniając się, że pojazd stale spełnia normy;
c) Obowiązkowe wydłużenie przebiegów, przy który cały układ napędowy będzie spełniał normy. W zależności od typu pojazdu, będzie to od 375 do 875 tys. kilometrów;
d) Wprowadzenie limitu emisji dla dodatkowych substancji. Poza dotychczasowymi tlenkami azotu i cząstkami stałymi, będąc to także formaldehydy oraz karcynogeny rakotwórcze;
e) Uwzględnienie bardziej realistycznych scenariuszy drogowych przy mierzeniu emisji spalin w pojazdach.
3. Ile to będzie kosztowało?
W przypadku samochodów ciężarowych powyżej 3,5 tony, dostosowanie każdego egzemplarza do powyższych technologii będzie kosztowało około 2700 euro (12,6 tys. złotych). W przypadku pojazdów do 3,5 tony podaje się wartość około 120 euro (560 złotych).
4. Co za to otrzymamy?
Do 2035 roku, zrealizowanie wszystkich powyższych planów przez powyżej powyżej 3,5 tony powinno ograniczyć emisję szkodliwych tlenków azotu o 56 procent. W przypadku emisji cząstek stałych będzie to różnica 39-procentowa.
