Plotki na ten temat krążyły już od dłuższego czasu, natomiast teraz sprawa zaczęła przebijać się do mediów. MAN ma tymczasowo pożegnać się ze skrzyniami biegów od firmy Scania, zamiast tego wracając do przekładni ZF-a.
Jak podał niderlandzki magazyn „BIGtruck”, ciągniki marki MAN o standardowej wysokości siodła będą teraz dostępne wyłącznie ze skrzyniami biegów marki ZF. Mowa tu o popularnych Traxonach, stosowanych także z najnowszych ciężarówek marki DAF oraz Iveco. Wyjątkiem będą jedynie ciągniki typu low deck, pod naczepy typu mega. W tym przypadku MAN-y nadal mają otrzymywać skrzynie od Scanii.
Przyczyną tej zmiany mają być proces zachodzące w samej Scanii. Szwedzki producent kończy rozwój dotychczasowej skrzyni Opticruise, zamiast tego wprowadzając dwie zupełnie nowe przekładnie. Pierwsza z nich, o oznaczeniu G33, jest z nami już od ubiegłego roku. Premiera kolejnej, dla słabszych silników, została zaplanowana na połowę listopada. Nowe przekładnie też mają trafić do MAN-a, lecz wymaga to dłuższych przygotowań i dlatego tymczasowo wrócono do Traxona.
Na koniec dodam, że skrzyniowa współpraca Scanii i MAN-a była stosunkowo krótkim procesem. Modele TGX lub TGS otrzymały tę przekładnię ledwie pięć lat temu. Wszystko jest elementem unifikacji pojazdów w ramach koncernu Volkswagena. A więcej na ten temat przeczytacie w dwóch następujących artykułach: MAN i Scania z tymi samymi silnikami od 2024 roku oraz Scanie z przełożeniem tylnego mostu poniżej 2.00:1.
