MAN TGX z autopilotem rusza na testy – już w tym roku na publicznych drogach

Jeszcze przed końcem tego roku na niemieckich drogach publicznych pojawi się pierwsza ciężarówka z autopilotem czwartego stopnia. Będzie to prototypowy MAN TGX z powyższego zdjęcia, przygotowany w ramach projektu o nazwie ATLAS-L4.

Prace nad tym prototypem toczyły się od stycznia 2022. Uczestniczyło w nim dwanaście różnych firm, uniwersytetów i organizacji badawczych, a finansowania dostarczył niemiecki rząd federalny, reprezentowany przez ministerstwo gospodarki i ochrony środowiska. Również niemieckie władze wprowadziły odpowiednią zmianę w przepisach, pozwalając tego typu pojazdom poruszać się po drogach publicznych, pod warunkiem wyznaczenia dla nich stałych tras i sprawowania odpowiedniego nadzoru technicznego.

Czwarty stopień automatyzacji oznacza po prostu pełnego autopilota, zdolnego poruszać się na drogach wszystkich kategorii i niewymagającego żadnej bieżącej pomocy ze strony człowieka. Niemniej zawsze mogą zdarzyć się sytuacje nieprzewidziane i dlatego też w ramach projektu przygotowano specjalne centrum zdalnej kontroli. Jego inauguracja miała miejsce w ubiegłym miesiącu, a zasiadający tam inżynierowie będą widzieli wszystkie parametry pracy autopilota, a także dokładną lokalizację ciężarówki.

Oficjalna prezentacja prototypowej ciężarówki miała miejsce dwa dni temu, 24 października 2023 roku. Wtedy też zapowiedziano początek testów, które rozpoczną się od prowadzenia ciężarówki w klasyczny sposób, przez normalnego kierowcę. Autopilot będzie wówczas pracował w trybie nauki, poznając docelową trasę i zapamiętując ją przy użyciu kamer, radarów i lidarów. Gdy natomiast faza nauki zostanie zakończona, jeszcze pod koniec bieżącego roku, rozpoczną się pierwsze testy w trybie zautomatyzowanym. Ciężarówka będzie więc poruszała się w sposób samodzielny, a obecny na pokładzie człowiek spełni jedynie funkcję awaryjną.

Testy tego typu potrwają przez rok, do grudnia 2024 roku. Następnie mają one zostać przeanalizowane pod kątem ewentualnych problemów. Niemniej MAN już teraz dostrzega w tej technologii ogromną przyszłość i snuje zaawansowane plany. Firma twierdzi, że autopiloty sprawdzą się w ciężarówkach pracujących na stałych liniach, pozwolą częściowo wyeliminować kierowców z kabin i tym samym ograniczą przewidywany niedobór pracowników w branży transportowej.

Przypomnę, że to już druga europejska zapowiedź autopilotów w ciągu zaledwie kilku tygodni. Poprzednią opisywałem w następującym artykule: Szwecja dąży do transportu na autopilotach – zezwolenia i określenie odpowiedzialności. Inna sprawa, że biorąc pod uwagę realia ruchu na naszym kontynencie, trudno wyobrazić sobie realne zastąpienie kierowców komputerami. Nawet w Stanach Zjednoczonych, gdzie ruch ma mniejsze natężenie i jest bardziej płynny, dostrzeżono bowiem ogromne problemy z wdrożeniem do powszechnego użytku ciężarowych autopilotów. Opisywałem to chociażby w tym artykule z ubiegłego roku: Kolejna klapa z autopilotami dla ciężarówek – kolizja, afera, rezygnacja i zwolnienia