Przewoźnik wywalczył 1,7 mln euro zwrotu za ciężarówki kupione w latach 2003-2010

W 2016 roku europejscy producenci ciężarówek zostali ukarani za stworzenie nielegalnej zmowy na rynku, polegającej na skoordynowanym podnoszeniu cen, towarzyszącym wprowadzeniu kolejnych norm Euro. Na wieść o tym wyroku wiele firm wytoczyło producentom własne pozwy, domagając się odszkodowania za przepłacone transakcje. Teraz możemy natomiast usłyszeć o sprawie, która skończyła się zwycięstwem przewoźnika.

Sprawa dotyczyła 221 ciężarówek z koncernu Volvo, które przewoźnik z hiszpańskiej Walencji zakupił w latach 2003-2010. Firma zażądała od tych transakcji odszkodowania, uznając, że koszty zakupu mogły zostać zawyżone przez wspomnianą zmowę, trwającą w latach 1997-2011. Sprawa trafiła więc do Sądu Gospodarczego nr 1 w Walencji, a ten właśnie przyznał firmie transportowej ogromne odszkodowanie. Opiewa ono na dokładnie 1 733 444 euro, czyli równowartość blisko 8 milionów złotych.

Hiszpański sąd nie tylko zgodził się z oskarżeniami przewoźnika, uznając rekompensatę za w pełni uzasadnioną, ale też ustanowił odszkodowanie na rekordowo wysokim poziomie. Miało to być aż 20 procent dawnego kosztu zakupu pojazdów, co przełożyło się na średnią kwotę 7,8 tys. euro na jedną ciężarówkę. Dla porównania, we wcześniejszych sprawach tego typu, jak niedawny głośny wyrok z Wielkiej Brytanii, przyznawano odszkodowania 5-procentowe. Sądy wychodziły bowiem z założenia, że tylko w takim niewielkim stopniu zmowa cenowa wpłynęła na rynkowe ceny pojazdów.