Źródło powyższego zdjęcia: Nowy MAN TGX: wrażenia z jazdy, prezentacja kabiny oraz nowe systemy [film]
W najbliższych miesiącach do dealerów zaczną trafiać nowe ciężarówki marki MAN. U przewoźników rozpoczną się testy, a jednocześnie pojawią się pierwsze zamówienia. Tymczasem sam MAN zapowiada ograniczenie produkcji oraz zatrudnienia.
Jak podaje niemiecki magazyn „Eurotransport”, liczba zwolnionych osób może być nawet czterocyfrowa. Oznacza to więc naprawdę zauważalną restrukturyzację. W chwili obecnej trwają też negocjacje z niemieckimi związkami zawodowymi. Czy natomiast zwolnienia obejmą także polskie zakłady? Tego jak na razie oficjalnie nie wiadomo.
Powody takiej sytuacji mają być dwa. Po pierwsze, MAN zauważa wyraźny spadek sprzedaży samochodów użytkowych. Tym samym produkcja MAN-a będzie musiała zostać ograniczona o około 10-20 procent. Poza tym, firma ponosi rosnące koszty rozwoju nowych technologii. Ograniczenie kosztów zatrudnienia ma więc być sposobem na ich zrekompensowanie.
Biorąc pod uwagę doniesienia z ostatnich dni, powyższa decyzja nie powinna dziwić. Wszyscy mówią o wyraźnym spadku sprzedaży samochodów ciężarowych. W Polsce miał on już wynieść nawet 30 procent, o czym pisałem tutaj. Ponadto ograniczenie zatrudnienia zapowiadali też inni producenci z „wielkiej siódemki”.
