Konfiskata ciężarówek Vos Logistics – wyjaśnienia ze strony firmy oraz relacja kierowców

W nawiązaniu do tekstu:

103 ciężarówki skonfiskowane w jednym tygodniu – “socjalny dumping” w Belgii

Wielkie akcje konfiskaty ciężarówek na terenie Belgii okazały się dotyczyć także naszego kraju. Jak doniosły niderlandzkie media, w sprawę zaangażowana jest firma Vos Logistics, od lat znana z posiadania polskiego oddziału oraz zatrudniania polskich kierowców.

Według nowych informacji, belgijskie służby postanowiły wykluczyć z użytku 89 ciężarówek należących do Vos Logistics. Zostały one zablokowane w miejscowości Pittem na północnym zachodzie Belgii. Firma ma zakaz korzystania z nich aż do odwołania. Kiedy natomiast może to nastąpić, na razie zupełnie nie wiadomo.

Jak tłumaczy się sama firma? Niderlandzki magazyn „TTM” opublikował komentarz prezesa firmy, Franka Verhoevena. Stwierdził on między innymi, że przedsiębiorstwo od dłuższego czasu pozostaje w kontakcie z belgijskimi służbami kontrolnymi. Wejście na parking i zablokowanie ciężarówek było jednak zupełnie niespodziewane. Ponadto firma cały czas czeka na dokładniejsze wyjaśnienia.

Prezes twierdzi też, że firma dbała o przestrzeganie przepisów. Twierdzi między innymi, że ciężarówki bezpośrednio podlegały biurom z krajów, w których zostały zarejestrowane. Dla przykładu, planowanie pracy dla kierowców jeżdżących na polskich rejestracjach odbywało się w Polsce.

Od Czytelnika Darka otrzymałem też informacje mówiące o przebiegu akcji. Według relacji, na bazie w Pittem niespodziewanie pojawiła się inspekcja pracy, kilkudziesięciu policjantów oraz sześciu tłumaczy. Dokumenty od samochodów były zatrzymywane, towar z naczep trzeba było przeładowywać, natomiast za pośrednictwem tłumaczy przesłuchiwano kierowców.

Jeśli w sprawie pojawią się kolejne informacje, oczywiście do tego wrócę.

Zdjęcie pochodzi ze zbiorów Truck-Spotters.eu.