Kenworth K370 Super Space Cab w firmie z Kanady – historia z Volvem F12 w tle

Źródło zdjęcia: Trucks on the Road

Przeglądając ciekawostki ze światowych dróg, po raz kolejny możemy się zaskoczyć. Oto bowiem do sieci trafiło zdjęcie amerykańskiego Kenwortha, który wygląda na sprzęt żywcem wyrwany z Europy. Ewentualnie ktoś mógłby pomyśleć, że to DAF LF, na który założono amerykańskie elementy osprzętu i amerykański znaczek, a następnie zadano sobie trud wysłania tego pojazdu na drugą stronę oceanu.

Szukając pochodzenia tego pojazdu, trafiłem na dwie ciekawostki. Pierwszą z nich jest flota firmy Mainland Floral, handlującej kwiatami w zachodniej Kanadzie, choć założonej przez imigranta z Holandii imieniem Fred de Boer. Przedsiębiorca ten okazał się bardzo tęsknić za europejskimi ciężarówkami i swego czasu sprowadził do Kanady nawet Volvo F12 Globetrotter. Wdrożył ten pojazd do normalnego użytku z zabudową chłodniczą, a ja pisałem o nim siedem lat temu, w tym oto artykule: Volvo F12 do transportu kwiatów w Kanadzie – historia przeprowadzki za Ocean.

F12 na kanadyjskich rejestracjach:

volvo_f12_mainland_floral
Źródło: hankstruckpictures.com

Jak się okazuje, na zielonym F12 europeizacja tej floty nadal się nie skończyła. Właściciel Mainland Floral postanowił bowiem inwestować w fabrycznie nowe solówki, które pod względem konfiguracji upodobnią się do sprzętu ze Starego Kontynentu. W ten sposób padł wybór na Kenwortha K370, który pod względem kabiny oraz silnika jest identyczny z europejskim DAF-em LF. Wynika to z faktu, że DAF i Kenworth należą do tego samego koncernu, dzieląc nadwozia i silniki z serii Paccar PX oraz MX.

Problem jednak w tym, że Kenworth nie oferuje w modelu K370 żadnej kabiny sypialnej. Zapotrzebowanie rynkowe jest na to po prostu zbyt małe, wszak pojazdy tego typu rzadko pokonują w Ameryce Północnej dalsze trasy. Za to Mainland Floral jak najbardziej takiej kabiny potrzebowało, i to nawet dla dwóch kierowców, wszak kwiaty często przewożone są na dalszych, ekspresowych trasach. Stąd też druga ciekawostka znaleziona w Kanadzie, którą jest oferta firmy Premier Truck Body.

Belgijska winda na Chevrolecie Silverado 2500HD:

To już drugie przedsiębiorstwo założone w Kanadzie przez dokładnie tego samego Holendra, Freda de Boera. Zaczęło się od jego warsztatu działającego na potrzeby własne, modyfikując zabudowy ciężarówek, sprowadzając dla nich windy belgijskiej marki Dhollandia, czy na przykład zakładając spojlery. Dzisiaj natomiast Premier Truck Body ma stałą, komercyjną ofertę, instalując windy Dhollandia na przykład do ciężkich pickupów, a także oferując kanadyjskim i amerykańskim klientom typowo europejskie kabiny sypialne.

Nazwy tych sypialni symbolicznie nawiązują do europejskiej oferty DAF-a. Niski wariant otrzymał nazwę Space Cab, natomiast ten z bardzo wysokim dachem i dwoma łóżkami stał się dostępny jako Super Space Cab. Oba nadwozia dostępne są dla Kenworthów K370 oraz K270, które korzystają właśnie z kabiny modelu LF. Można je też zamontować na Peterbilcie 220, który jest kolejną bliźniaczą konstrukcją, z tym samym, europejskim nadwoziem. Co też ważne, oba nadwozia otrzymały oficjalną amerykańska homologację D.O.T., więc Amerykanie i Kanadyjczycy z powodzeniem mogą wykorzystywać je nawet na trasach dalekobieżnych. Poza tym oferuje się dla nich spalinowe ogrzewanie postojowe, co jest kolejnym rozwiązaniem zaczerpniętym z Europy. I tak oto firma Mainland Floral ma obecnie w swojej flocie Kenworthy K370 z kabinami Space Cab oraz Super Space Cab. Jeden z tych ostatnich, wyposażony w większy wariant, wystąpił na zdjęciu zamieszczonym pod tekstem.

Dwa Kenworthy K370 Space Cab i jeden Super Space Cab:

Wnętrze Super Space Caba: