Rajd Dakar 2021, rozgrywający się na pustyniach Arabii Saudyjskiej, jest już za nami. Spójrzmy więc kto najlepiej poradził sobie w klasie samochodów ciężarowych.
Fabryczny zespół firmy Kamaz okazał się w tym roku nie do pokonania. Rosyjscy kierowcy zajęli na podium wszystkie trzy miejsca, w tym pierwszy był Dmitrij Sotnikow, drugi dojechał Anton Szibałow, a trzecią pozycję zajął Ajrat Mardiejew.
Na kolejnych dwóch pozycjach pojawili się kierowcy z Czech. Byli to odpowiednio Martin Macik oraz Ales Loprais. Ten pierwszy jechał Iveco Powerstar z silnikiem przed kabiną, natomiast ten drugi dysponował pojazdem o nazwie Praga V4S. Miał to być jeżdżący hołd dla dawnej Pragi V3S, choć pod względem napędowym również wywodził się on z Iveco.
Nieco gorzej niż w minionych latach radziła sobie białoruska firma MAZ. Najlepsza ciężarówka z jej zespołu zajęła bowiem szóste miejsce. Dalej uplasował się jeszcze jeden Kamaz, a dopiero na miejscu ósmym dojechała pierwsza ciężarówka z Europy Zachodniej. Było to Renault Trucks Gamy C, należące do zespołu wyścigowego niderlandzkiej firmy transportowej Mammoet. Z tego samego zespołu do mety dojechał też najmłodszy kierowca ciężarówki w historii Dakaru. Był to 18-letni Mitchel van den Brink, prowadzący Volvo FMX z serwisowym zapleczem.
Poza tym w pierwszej dziesiątce pojawiły się też dwie Tatry. Były to samochody prowadzone przez chilijską oraz czeską załogę.
A co przyniesie nam rajd Dakar 2022? Tutaj pojawiły się już dwie bardzo ciekawe zapowiedzi, w postaci osobnej klasyfikacji dla ciężarówek historycznych i ekologicznych. W tej pierwszej można spodziewać się między innymi DAF-a 3300 z dwiema kabinami, pochodzącego z 1984 roku i opisywanego pod tym linkiem. W kategorii ekologicznej pojadą zaś ciężarówki wodorowe, hybrydowe lub elektryczne.
