Iveco S-Way, które przewiezie kontenery morskie na paliwie wyłącznie z odpadów

W nawiązaniu do tekstu:

Przez Niemcy ciężarówką niemal bez opłat, tankując gaz z odpadów lub krowich odchodów

Ciężarówki zasilane biogazem, a więc gazem pochodzącym z odpadów, powoli budują swoją popularność. W ostatnich dniach zdecydował się na to kolejny przewoźnik, a jego decyzja ma szczególnie ciekawy charakter.

Dotychczas z biogazem eksperymentowali głównie przewoźnicy związani z rolnictwem lub odpadami. Jak niderlandzka firma przetwarzająca buraki lub fińskie przedsiębiorstwo komunalne. Biało-niebieskie Iveco z powyższego zdjęcia trafiło natomiast do najzwyklejszej firmy transportowej, specjalizującej się w przewozie kontenerów morskich i widywanej nawet na polskich drogach.

Firmą tą jest duński przewoźnik Dania Connect, dotychczas zamawiający głównie Volva FH oraz Scanie serii R z normalnymi silnikami diesla. Pod koniec października przedsiębiorstwo odebrało Iveco S-Way NP, przystosowane do spalania CNG, czyli sprężonego gazu ziemnego. I od razu też zapowiadano, że firma nie zamierza kupować zwykłego gazu kopalnianego, wydobywanego spod powierzchni ziemi i powszechnie oferowanego na stacjach. Zamiast tego chce kupować biogaz, czyli gaz pochodzenia organicznego.

Dania Connect zamierza kupować biogaz pochodzący z rolnictwa, czyli na przykład z roślinnych odpadów lub produktów zwierzęcej przemiany materii. Takie paliwo jest wyjątkowo ekologiczne, a jego spalanie emituje o 95 proc. mniej dwutlenku węgla niż spalanie oleju napędowego. W praktyce to zaś oznacza, że choć omawiany samochód nie jeździ ani na prądzie, ani na wodorze, nie będzie się on przyczyniał do emisji gazów cieplarnianych. Przy okazji zaoferuje też znośny zasięg, wynoszący około 500-600 kilometrów na jednym tankowaniu.