Volvo FH Globetrotter XL i Volvo FM z obniżonym dachem w wydaniu dla jednej firmy

Volvo FH z kabiną Globetrotter XL oraz Volvo FM z kabiną dla autotransporterów to pojazdy o skrajnie różnych wymiarach. Ten pierwszy jest najwyższą wersją dostępną w ofercie, natomiast ten drugi stanowi najniższy ciągnik występujący oficjalnie w gamie producenta. Mimo to oba te pojazdy właśnie stały się obiektem wspólnego zamówienia, trafiły do tej samej firmy, zaoferują podobną moc silnika i będą wykonywały praktycznie taką samą pracę.

To nietypowe zamówienie zostało ostatnio zrealizowane przez autoryzowanego dealera Nijwa spod Ostrowa Wielkopolskiego. Odbiorcą okazała się firma lokalna firma Klokowski Trans, a przeznaczeniem obu pojazdów będzie przewóz samochodów. Przy tym FM będzie miało klasyczną zabudowę z dodatkowym pokładem nad kabiną, wymuszającą dodatkowe spłaszczenie dachu i przeniesienie anten na bok sypialni. Za to FH zabierze po prostu o jeden samochód mniej, dysponując zabudową bez tak zwanego „balkonu”.

Oba omawiane ciągniki mają na kabinach cyfry „500”. Wskazuje to na 500-konne wersje silnikowe, choć po raz kolejny pojawiają się tutaj istotne różnice. Volvo FH to bowiem wariant 500 I-Save, wyposażony w system turbo compound, a więc dodatkową turbinę, przekładającą energię gazów wylotowych na energię mechaniczną. Dzięki temu maksymalny moment obrotowy wynosi tu 2800 Nm. Za to Volvo FM jest zwykłym wariantem 500, bez systemu turbo compound i z maksymalnym momentem obrotowym 2550 Nm.

Skąd natomiast wzięło się zamówienie na tak różniące się konfiguracje? Jak wyjaśnił mi handlowiec Norbert Marciniak, w południowej Wielkopolsce wytworzyła się już zauważalna grupa klientów, którzy w przynajmniej części floty są gotowi ograniczyć możliwości przewozowe, by dzięki temu zwiększyć komfort pracy kierowców. Omawiany przewoźnik ma być jednym z nich, od kilku lat wybierając zarówno najniższe, jak i najwyższe kabiny. To nowe Volvo FH Globetrotter zastąpi bowiem starszy egzemplarz z równie przestronnym nadwoziem, odebrany w 2016 roku. Pojazd przejmie po nim także zabudowę, co jest rzeczą typową dla tej branży.

Dla niezorientowanych jeszcze wyjaśnię, dlatego cały czas pisałem o ciągnikach, choć autotransportery de facto są podwoziami wyposażonymi w zabudowy. Otóż na rynku spopularyzowały się bardzo krótkie nadwozia do przewozu trzech lub dwóch aut, które montuje się właśnie na podestach pojazdów wyprodukowanych jako ciągniki. Szerzej przedstawiałem to w następującym artykule: Autotransportery: jak wyglądają te ciągniki, jak zdjąć zabudowę i jak montowane są siodła

Ile jest miejsca w modelu FM? Oto przykładowe zdjęcia: