Iveco i Nikola wchodzą na osobne ścieżki: podział rynków i wspólne osiągnięcia

Plan sprzedawania takich samych ciągników w Ameryce i w Europie, robiąc to pod jedną, wspólną marką, najwyraźniej nie był rzeczą prostą do realizowania. Iveco oraz Nikola właśnie bowiem poinformowały o wyraźnym poluźnieniu swojej współpracy.

Dotychczas sytuacja była następująca: Iveco oraz Nikola wspólnie przygotowały elektryczne i wodorowe ciągniki, bazujące na Iveco S-Way, chcąc sprzedawać je zarówno w Ameryce, jak i w Europie, korzystając przy tym z marki Nikola. Firmy stworzyły też w tym celu europejską spółkę typu joint venture, a więc przewidującą po 50 procent udziałów dla każdej ze stron. Jak natomiast wyglądały dotychczasowe efekty tej współpracy, to dopiero co pokazywałem w tym artykule: Nowy ciągnik z kabiną Iveco jakieś 280 km od Nowego Jorku – Nikola się rozkręca

Dzisiaj natomiast pojawiła się informacja, że Iveco wykupiło wszystkie udziały Nikoli we wspomnianej, europejskiej spółce. Tym samym, za kwotę 44 milionów euro, włoska marka będzie tam jedynym właścicielem. Firmy zapowiedziały też podzielenie się kontynentami, a więc Nikola skupi się na sprzedaży w Ameryce Północnej, a Iveco pozostanie skupione na Europie. Oferty dla amerykańskich i europejskich klientów mogą być przy tym wyraźnie inne, wszak teraz będą rozwijały się niezależnie od siebie. A z czasem różne mogą stać się także ciężarówki, wszak Nikola oraz Iveco mają dalej udoskonalać je we własnym zakresie.

Co jednak ważne, obie firmy mają mieć pełne prawo, by wzajemnie korzystać z dotychczas wypracowanych efektów współpracy. Dla Iveco oznacza to między innymi możliwość korzystania z zaawansowanego oprogramowania Nikoli, stworzonego dla napędów wodorowych. Teoretycznie Iveco będzie też miało prawo do korzystania w Europie z marki Nikola, choć nie jest pewne, czy z tego prawa skorzysta. Za to Nikola zachowa licencję na liczne elementy z Iveco S-Way, w tym także kompletną kabinę. Amerykańska firma też mogła korzystać z dotychczasowych osiągnięć firmy Fiat Powertrain Technologies w zakresie elektrycznie napędzanych osi.

Na zdjęciu nad tekstem: Nikola Tre FCEV na europejski rynek – wyjątkowo długi ciągnik pod standardowe naczepy