Ciężarówki z zasilaniem hybrydowym nadal kojarzą się ze swego rodzaju „wynalazkami”. Wiele osób będzie więc zaskoczonych, że hybrydą jest także ten zupełnie niepozorny zestaw przestrzenny.
Prezentowany samochód to Scania P360 Hybrid, przekazana w ostatnich dniach do holenderskiej firmy Logistiek Centrum Westpoort. Pojazd będzie pracował w transporcie krajowym, wykonując głównie dostawy materiałów budowlanych. By natomiast wykonać tę pracę bardziej ekologicznie, przewoźnik zdecydował się na spalinowo-elektryczny napęd.
Dalsze odległości Scania pokona na 9-litrowym, 360-konnym silniku spalinowym, w momentach większego obciążenia wspomaganym silnikiem elektrycznym. Kierowca będzie miał też do dyspozycji pełnoprawną kabinę sypialną, co prawda z wysokim tunelem silnika, ale też z podwyższonym dachem typu Highline. Nic więc nie będzie stało na przeszkodzie, by niczym najzwyklejszym dieslem odbyć kilkudniową trasę. Gdy jednak zestaw opuści autostradę, by rozładować materiały budowlane w centrum miasta, pojazd ma przechodzić w tryb całkowicie elektryczny, nie emitując jakichkolwiek spalin. Co więcej, bezemisyjny będzie także sam proces rozładunku, jako że wraz z pojazdem dostarczono elektryczny wózek widłowy, podwieszany na tyle przyczepy lub kurtynowej zabudowy.
Istotnym elementem będzie tutaj dostęp do własnego źródła prądu. Trzy lata temu firma Logistiek Centrum Westpoort rozstawiła bowiem 2500 paneli fotowoltaicznych, które pokryły dach jej centrum logistycznego. Posiadanie takiego pojazdu pozwoli też wjeżdżać w najbardziej restrykcyjne strefy ekologiczne w kraju, a więc było po prostu przyszłościową inwestycją. Jeśli natomiast chodzi o wady, to trzeba tutaj niestety wymienić wysoką masę własną hybrydowej ciężarówki, wynikającą chociażby z obecności baterii. Sama tylko Scania, bez dwuosiowej przyczepy, waży tutaj około 12 ton. Jak na pojazd przestrzenny jest to więc naprawdę ciężka konfiguracja
A jak to wygląda od strony napędowej i zasięgowej? Więcej na ten temat przeczytacie w następującym artykule: Scania pokazała nową hybrydę – mały diesel, mocny elektryk i 40 proc. oszczędności
