Na zdjęciu:
Testy 31,7-metrowego zestawu w Hiszpanii – 70-tonowa Scania będzie jeździła dla Seata
Już od 1 stycznia w Hiszpanii miały obowiązywać kary za odbywanie 45-godzinnego odpoczynku w kabinie. Według informacji podanych jeszcze w połowie grudnia, grzywny miały być nakładane na przewoźników i wynosić maksymalnie 1000 euro.
Dzisiaj jednak pojawiła się inna informacja. Podało ją Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce, powołując się przy tym na hiszpańskie stowarzyszenie firm transportowych ASTIC.
Według tych nowych informacji, początek wystawiania kar przypada dopiero dzisiaj, a więc 21 lutego 2019 roku. Co więcej, podają się, że ich maksymalna wysokość będzie wynosiła nawet 2000 euro.
To półtoramiesięczne przesunięcie mogłoby tłumaczyć, dlaczego dotychczas z Hiszpanii nie nadeszły żadne doniesienia o kontrolach. Jednocześnie może to też zapowiadać, że od dzisiaj kontroli już nie zabranie, a przewoźnicy zaczną otrzymywać kary.