Fundusze inwestują w chińskiego bliźniaka Tesli Semi – kolejne 110 mln dolarów

Ciężarówka o nazwie Windrose EV zdobyła pierwszy rozgłos jako chińska kopia Tesli Semi. I choć pojazd nadal taką kopię przypomina, zarówno z zewnątrz, jak i od środka, inwestorzy najwyraźniej dostrzegli też w nim coś więcej, będąc gotowym zainwestować w ten projekt kolejne 110 milionów dolarów (450 milionów złotych).

Tak ogromne środki firma zebrała w ramach najnowszej, już drugiej rundy finansowania, przeprowadzonej wśród największych inwestorów na świecie. Swoje środki dołożyły przy tym tak znane fundusze, jak brytyjski HSBC, australijski Goodman Group, czy amerykański HITE Hedge Asset Management. Wszystkie te firmy liczą na rynkowy sukces ciężarówki, który mógłby dostarczyć im potężne zyski.

Założyciel firmy Windrose – nieco ponad 30-letni Chińczyk wykształcony w Stanach Zjednoczonych – zamierza wykorzystać zebrane fundusze na międzynarodową ekspansję. Wskazuje się przy tym na takie plany, jak między innymi fabryka ciężarówek oraz baterii w Europie. Prawdopodobnie miałaby ona stanąć w Belgii, w okolicach Antwerpii, kosztując nawet 300 milionów dolarów.

Wszystko to pokrywa się wcześniejszymi doniesieniami na temat tej firmy, podanymi wspólnie z firmą Decathlon. Otóż francuski gigant sprzętu sportowego postanowił wdrożyć ciągniki Windrose EV do pracy przy dostawach do swoich marketów. W Chinach już się to odbywa, a jeszcze przed końcem tego roku testy wystartują we Francji, by następnie rozszerzyć się też na Belgię oraz Holandię.

Od strony parametrów technicznych, Windrose EV oferuje około 600-700 kilometrów zasięgu, zapewnianego przez baterie o pojemności 729 kWh. Za to kabina była delikatnie mówiąc inspirowana wspomnianą Teslą Semi, mając centralnie umieszczone miejsce kierowcy, dwa ekrany zamiast klasycznego pulpitu i składane łóżko na tylnej ścianie. Więcej na ten temat przeczytacie w tekście z ubiegłego miesiąca: Decathlon wdraża chińskie, elektryczne ciągniki – trasy po 1600 km i kabina jak z Tesli

Widok na wnętrze: