DAF XG+ 530 jako pojazd uprzywilejowany, w bardzo aerodynamicznym zestawie

Powyżej: typowa flota THW przy pracy

Niemieckie THW, czyli Federalna Agencja Pomocy Technicznej, to służba zajmująca się między innymi zwalczaniem kataklizmów, uczestnictwem w międzynarodowych misjach charytatywnych, czy zwalczaniem skutków wielkoskalowych wypadków. Dlatego też we flocie znajdziemy tam terenowe ciężarówki, wozy ratownictwa drogowego, maszyny budowlane, a nawet łodzie. Ostatnio do parku maszyn dołączył jednak pojazd o wyraźnie innym charakterze i to właśnie jemy przyjrzymy się w tym artykule.

THW rozpisało przetarg na zestaw z naczepą, który umożliwi jak najbardziej ekonomiczne pokonywanie dalszych dystansów, a przy tym spełni warunki pojazdu uprzywilejowanego. Ostatecznie w przetargu wygrali dealerzy marek DAF oraz Schmitz Cargobull, a na początku bieżącego roku doszło do realizacji zamówienia. Tym samym na drogi wyjechał zestaw o naprawdę unikalnym charakterze, z jednej strony przystosowany do jazdy „na sygnale”, z drugiej zaś mogący imponować właściwościami aerodynamicznymi.

DAF dostarczył swój topowy model w najmocniejszej wersji, a więc ciągnik siodłowy XG+ 530. Dysponuje on przedłużoną kabiną o powiększonym, zaokrąglonym przodzie, a przy tym otrzymał pełen pakiet aerodynamiczny. Mamy tu więc kamery zastępujące absolutnie wszystkie lusterka, a także rozbudowane ospojlerowanie, poprowadzone nawet pod zderzakiem kabiny oraz wewnątrz nadkoli. Poza tym THW zażyczyło sobie całkowicie pneumatyczne zawieszenie i zbiorniki na 1350 litrów paliwa.

Schmitz Cargobull dołożył do tego naczepę typu EcoFlex, a więc innowacyjny pojazd o regulowanej wysokości nadwozia. W czasie jazdy z objętościowym ładunkiem, może on osiągnąć pełne 4 metry wysokości całkowitej. Za to z niższym towarem lub po prostu bez niego tylna część naczepy może zostać opuszczona, obniżając portal o nawet 45 centymetrów (zdjęcie możecie zobaczyć pod tekstem). Odbędzie się to przy użyciu hydraulicznych siłowników, a na bocznych firanach wykorzysta się nietypowe, wydłużane mocowania. Wszystko po to, by ograniczyć zawirowania powietrza za zestawem i zmniejszyć zużycie paliwa o około 5 procent.

Model w skali 1:87, zapowiedziany już przez firmę Herpa:

Filmowa prezentacja oświetlenia:

Główną pracą tego zestawu ma być dalekobieżny transport pomocy humanitarnej, pojazdów ratunkowych lub specjalistycznych narzędzi, potrzebnych na miejscu katastrofy. Wówczas ruch odbędzie się więc głównie po autostradach, bez większego odbiegania od zwykłego transportu. Niemniej możliwe ma być także inne wykorzystanie pojazdu, po odstawieniu naczepy kurtynowej. Ciągnik posiada bowiem pompę hydrauliczną dzięki, czemu może podpinać bardziej specjalistyczne naczepy, również znajdujące się we flocie THW. Jeśli natomiast zajdzie taka potrzeba, jego wyjazd może mieć charakter alarmowy, a więc odbywać się na zasadach pojazdu przywilejowanego, „przelatując” przez skrzyżowania na niebieskich sygnałach.

Tutaj dochodzimy do kolejnego zestawu wyposażenia, tym razem typowego dla pojazdu uprzywilejowanego. Lista zaczyna się od specjalnego sterownika marki Hella, zwanego sekwenserem tonów. Jego zdaniem jest zgranie sygnałów świetlnych z dźwiękowymi, zapewniając przy okazji wzmacniacz dla dźwięku. Do tego Hella dołożyła też przewodowego pilota, umieszczonego na środku deski rozdzielczej, tuż przy stacji multimedialnej. Ten element służy do sterowania sygnałami, a także posiada zbudowany mikrofon, pozwalający emitować polecenia dla innych użytkowników ruchu. Jeśli natomiast chodzi o podpięte do tego oświetlenie, to mamy tutaj dwa stroboskopy na masce, trzy światła obrotowe na dachu (dwa z przodu i jedno za kabiną), a także niebieskie światła wpuszczone w narożniki kabiny, uruchamiane na czas przejazdu przez skrzyżowania. Naczepa otrzymała niebieskie światła na tylnym zderzaku oraz nad bocznymi „obrysami”, a ponadto posiada cztery lampy robocze.

Naczepa EcoFlex po obniżeniu (zdjęcia przykładowe):