Elektroniczne listy przewozowe zatwierdzone w Niemczech – to jeden z ostatnich krajów

Po wielu latach oporu, Niemcy w końcu zdecydowali się na pełne zaakceptowanie elektronicznych listów przewozowych. Wyższa izba niemieckiego parlamentu właśnie wyraziła na to zgodę i już wkrótce przepisy ulegną stosownej zmianie.

Gdy prawo zostanie już dostosowane, elektroniczne listy e-CMR staną się w Niemczech pełnoprawnym zastępstwem dla dokumentów papierowych. Służby kontrolne będą musiały zaakceptować tę technologię, a kierowcy wyświetlą dokumenty na ekranach specjalnych aplikacji. Swoją własną aplikację chce nawet zaoferować niemiecki rząd, tworząc ją wspólnie ze szkołą wyższą z Dortmundu.

W przeszłości konwencja o e-CMR została już zaakceptowana przez takie kraje, jak Polska, Słowacja, Czechy, Białoruś, Francja, Niderlandy, Hiszpania, Portugalia, Rumunia, Słowenia, Rosja, Ukraina, Bułgaria, Dania, Estonia, Litwa, Łotwa czy Estonia. W Polsce był już nawet przypadek kontroli ITD, w której uczestniczyła ciężarówka z elektronicznym listem przewozowym (zapraszam tutaj).

A po co to wszystko? Elektroniczne listy mają ułatwić obieg dokumentów w transporcie, sprzyjając szybszym rozliczeniom i łatwiejszym kontrolom. Ograniczy to też koszty związane z papierem i drukowaniem. W samych tylko Niderlandach oszczędności dla branży oszacowano na łącznie 180 milionów euro.