Myślisz „ciężki holownik pomocy drogowej” i już masz przed oczami potężną konfigurację na trzech lub czterech osiach. W tej sytuacji niemałym zaskoczeniem może być pojazd widoczny na powyższym zdjęciu.
Ten niezwykle kompaktowy DAF XG, liczący zaledwie 8,25 metra długości, stoi na najzwyklejszym podwoziu w układzie 4×2. Jego zabudowa nie jest nawet dwukrotnie dłuższa od kabiny, 15-tonowa masa własna niemal całkowicie wypełnia dopuszczalną masę całkowitą, a silnik to niezwykle rzadko spotykana, najsłabsza wersja największej jednostki z oferty. Mowa tutaj o 430-konnym wariancie 13-litrowego Paccara MX-13.
Umieszczoną na tym podwoziu zabudowę wykonała holenderska marka HSM. Składa się ona z hydraulicznego okularu do holowania, a także z 16-tonowej wyciągarki. Ma to wystarczyć, by obsługiwać uszkodzone lub zepsute ciężarówki w umiarkowanie ciężkich sytuacjach. By natomiast pojedyncza oś napędowa nie uległa w czasie akcji nadmiernemu przeciążeniu, specjalnie zamówiono ją w wzmocnionej, 13-tonowej wersji na zwolnicach.
A na koniec pojawia się jeszcze jedna ciekawostka. Otóż prezentowany pojazd wcale nie jest uzupełnieniem jakiejś większej floty, dysponującej także cięższymi pojazdami. Wręcz przeciwnie, dwuosiową ciężarówkę skonfigurował dla siebie holenderski kierowca-właściciel, Ruud Erven, który po 18 latach holowania na etacie postanowił pójść na swoje, zakładając własną firmę i kupując właśnie ten jeden holownik na bazie nowego DAF-a.
