Druga odpowiedź na raport krytykujący LNG: zarzuty wobec opracowania, nie wobec wyników

Aktualizacja: dołączyłem polskojęzyczną wersję raportu, dostarczoną przez organizację Polska Platforma LNG


W  nawiązaniu do tekstów:

Ciężarówki na LNG są bardziej szkodliwe od diesli? Zaskakujący raport z holenderskich badań

Odpowiedź na raport krytykujący LNG – gazowa organizacja podważa wiarygodność publikacji

Raport opublikowany przez organizację European Federation for Transport and Environment wywołał niemałą aferę. Jego autorzy twierdzą, że ciężarówki zasilane LNG wcale nie przyczyniają się do ochrony środowiska. Wręcz przeciwnie, twierdzą, że jazda na LNG jest nawet kilkukrotnie bardziej szkodliwa. Tymczasem pojawiła się już druga odpowiedź na ich stwierdzenia, tym razem opublikowana przez organizację NGVA Europe.

NGVA Europe ma swoją siedzibę w Brukseli i zajmuje się promowaniem gazowego transportu. Jej pełną odpowiedź na raport, wydaną w formie polskojęzycznego pliku PDF, możecie pobrać tutaj. Poniżej przyjrzymy się zaś najważniejszym zarzutom, w formie ich ogólnego opracowania.

Odpowiedź na raport nie neguje uwzględnionych w nim wyników. Podkreśla się, że testy ciężarówek, przeprowadzone przez naukowców z holenderskiej organizacji TNO, były w pełni wiarygodne. Zarzuca się jednak, że European Federation for Transport and Environment opracowało wyniki tych testów w niewłaściwy sposób, prowadząc do błędnych wniosków.

Pierwszy komentarz dotyczy emisji tlenków azotu, czyli substancji uznawanych za szczególnie szkodliwe. Tutaj organizacji European Federation for Transport and Environment zarzuca się sięgnięcie po zbyt małą liczbę danych. Miała ona całkowicie pominąć wyniki testów TNO z 2018 roku, wykazujące wyraźną redukcję emisji tlenków azotu.

European Federation for Transport and Environment całkowicie pominęło też testy francuskie, przeprowadzone w ramach projektu „Projet Equilibre”. Bazowały one na aż dwuletnich próbach przeprowadzonych w normalnych ruchu. Ich wynik był zaś taki, że ciężarówki na gaz ziemny wyemitowały od 40 do 60 proc. mniej tlenków azotu, niż ciężarówki z silnikami diesla.

Kolejna część odpowiedzi dotyczy emisji cząstek stałych. Tutaj pojawia się zarzut, że European Federation for Transport and Environment skupiło się na ilości wyemitowanych cząstek (PN), a nie na ich masie (PM). Najważniejsza jest zaś masa, która według oficjalnych danych jest o nawet 95 proc. niższa, niż w przypadku silników diesla. Tak wykazują oficjalne dane homologacyjne. Za to wysoka ilość cząstek wynika po prostu z charakterystyki gazu ziemnego.

Do tego mamy argumenty dotyczące emisji gazów cieplarnianych. Tutaj NGVA Europe zwraca uwagę, że raport European Federation for Transport and Environment nie uwzględnił wyników najnowszych testów TNO z 2019 roku. Wykazały one, że silniki na gaz ziemny, wyposażone w zapłon iskrowy, emitują o 8 proc. mniej CO2, niż silniki diesla. Jeszcze lepiej wygląda to przy wyposażeniu w wysokociśnieniowy wtrysk typu HPDI. Wówczas CO2 emituje się o 22 proc. mniej.